- Rzeczywiście znajdujemy się wysoko, ale najważniejszym celem wciąż pozostaje dla nas utrzymanie w __trzeciej lidze - mówi pomocnik Hutnika, Michała Guja. - Mamy jednak też swoje ambicje i wykraczają one poza to zadanie, może uda się osiągnąć coś więcej. Zwłaszcza, że jesienią po pierwszych trudnych występach, w zdecydowanej większości poza domem, pokazaliśmy, iż potrafimy bardzo dobrze grać. Toteż nawet to czwarte miejsce nas nie satysfakcjonuje. Chcielibyśmy wspiąć się wyżej, ale na walkę o awans nas po prostu nie stać organizacyjnie, pod tym względem rywale są mocniejsi.
Hutnicy mają jednak atut, jakiego nie posiada żaden z rywali. Aż dziesięć spotkań grają u siebie, a w domu świetnie im się wiedzie. - I __jest to ważki argument - przyznaje Guja. - W Nowej Hucie wygraliśmy w pierwszej rundzie wszystkie mecze i chcielibyśmy podtrzymać tę serię w tym roku, zwyciężając w __każdym spotkaniu, choć będzie to trudne zadanie.
Korzystne jest też dla nich, że właściwie udało się utrzymać skład z poprzednich miesięcy, a były obawy, iż może dojść do exodusu. Odeszło tylko czterech zawodników, którzy na boisko wchodzili z ławki rezerwowych, ale przyszli nowi. Do tego w szatni Hutnika panuje świetna atmosfera.
- My jesteśmy razem nie tylko na boisku, a gramy ze sobą już bardzo długo, ale przyjaźnimy się na co dzień, poza boiskiem. Świetnie się znamy i rozumiemy, co przekłada się także na grę. Trzeba również podkreślić, że wiele do zawdzięczenia mamy naszym kibicom. Dzięki ich staraniom i __przeprowadzonej zimą akcji pomocy klubowi udało się utrzymać skład - podkreśla zawodnik Hutnika, który jest wychowankiem Strażaka Rączna.
Na meczach drużyny z Suchych Stawów różnie jednak jest z obecnością widzów. Przeważnie jest ich mało. Mimo że można zobaczyć ładną dla oka, ofensywną grę. I z zapowiedzi wynika, że dalej tak ma grać.
- Nie będę mówił o rozwiązaniach taktycznych, ale mogę stwierdzić, że nasz styl się nie zmieni. Taka ofensywna piłka leży po prostu w naszej naturze. My lubimy tak grać, a jeśli dzięki temu cieszymy widzów, to chyba tym lepiej dla nas - mówi Michał Guja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?