Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Helik: Moje osiągnięcia schodzą na dalszy plan

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Helik (Cracovia)
Michał Helik (Cracovia) Fot. Andrzej Banaś
Michał Helik, środkowy obrońca Cracovii, postanowił zabawić się na boisku w Nowy Rok i część tradycyjnego treningu noworocznego zagrał na pozycji bramkarza!

Takie sytuacje są oczywiście dopuszczalne, bo ten mecz ma zabawowy charakter.

- Jak jest potrzeba, to zagram nawet na bramce, nie ma dla mnie różnicy, gdzie występuję – żartował obrońca „Pasów”. - Z trenerem Maciejem Palczewskim muszę przeanalizować ten występ, jest kilka elementów, nad którymi muszę pracować grając na pozycji bramkarza, ale jest ich niewiele. Adam Wilk specjalnie poszedł do ataku, by szukać sobie nowej pozycji dla siebie…

1 stycznia wszyscy piłkarze mogli się jeszcze bawić, teraz mają jeszcze kilka dni odpoczynku, ale w poniedziałek zacznie się już poważna praca i mocne przygotowania do rozgrywek ekstraklasy, które w przypadku Cracovii zostaną wznowione już 10 lutego. Wtedy to „Pasy” zagrają ze Śląskiem Wrocław. A krakowianie są w mało ciekawym położeniu, mając tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową.

- Runda będzie bardzo wymagająca, ale myślę, że dobrze się do niej przygotujemy i będziemy gotowi do walki w każdym kolejnym spotkaniu o pełną pulę – zapewnia defensor. - Moim marzeniem na ten rok jest to, by rozwijać się w każdym kolejnym dniu, nie zakładam sobie jakichś dalekosiężnych celów, tylko patrzę w krótszej perspektywie. Chce dawać z siebie każdego dnia maksa, bo wiem, że jeśli to będę robił, to w dalszej perspektywie przyniesie to efekt.

Prawie nikt z piłkarzy Cracovii nie może powiedzieć, że jest zadowolony z dotychczasowej rywalizacji w tym sezonie, ale są wyjątki. Do nich z pewnością należy zaliczyć Helika, bo obrońca Cracovii jest autorem pięciu goli dla drużyny, daje mu to wraz z Javim Hernandezem drugie miejsce w zespole w klasyfikacji snajperów, za Krzysztofem Piątkiem. Jest to rzadki przypadek, by środkowy obrońca błysnął taką skutecznością.
- Nie zdarza się to często, fajnie, że są te bramki, ale jesteśmy drużyną, najważniejsze są wyniki zespołu więc moje osiągnięcia schodzą gdzieś na drugi plan – mówi skromnie 22-letni zawodnik.
Nie traci wiary, że Cracovii jeszcze uda się doszlusować do najlepszej ósemki. - Będziemy walczyć – zapewnia. - A czy się uda, czy nie, to nie wiadomo. To jest sport. Mam nadzieję, że podołamy zadaniu i awansujemy.

Przez całą jesień trener i zawodnicy mówili o zgraniu zespołu, ponieważ doszło do niego wielu nowych piłkarzy. Teraz, gdy upłynęło już kilka miesięcy, nie będzie to wymówką.
- Z meczu na mecz było widać, że coraz lepiej biegamy, coraz lepiej wytrzymujemy te mecze pod względem kondycyjnym, bo ciężka praca, którą wykonywaliśmy, przynosi owoce – analizuje Helik. - Nie jestem od tego, by oceniać, czego nam brakuje. Wykonuję swoje zadania i staram się to robić jak najlepiej.

Od poniedziałku krakowianie zaczną przygotowania, podczas których najpierw zmierzą się w meczach sparingowych z I-ligowcami, a potem czekają ich spotkania z zagranicznymi rywalami.
- Nie różnicuję meczów, dla mnie każdy jest ciekawy – zapewnia Helik. - Będziemy się starać w tych sparingach poprawiać najmniejsze mankamenty, by być gotowym do ligi. Na pewno trzeba będzie zwrócić uwagę na grę w obronie, bo mamy z pewnością zbyt wiele straconych bramek. Pracuję nad tym indywidualnie, ale też jako cała formacja obronna, by to poprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Michał Helik: Moje osiągnięcia schodzą na dalszy plan - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski