Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michał Probierz, trener Cracovii: Alvareza straciliśmy do końca roku

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Michał Probierz (Cracovia)
Michał Probierz (Cracovia) Anna Kaczmarz
Szkoleniowiec "Pasów" Michał Probierz po meczu z Legią Warszawa z oczywistych względów nie mógł mieć zadowolonej miny. Jego podopieczni przegrali bowiem 0:1.

Dzień przed meczem wypadł Sadiković

- Zaczęliśmy zbyt bojaźliwie to spotkanie i to był trochę problem. Widać, że Legia nabrała pewności siebie, miała indywidualności, bo Luquinhas był wyróżniająca się postacią, szczególnie w I połowie, potem się to wyrównało. Do przerwy mieliśmy takie momenty, że za szybko chcieliśmy tę piłkę po prostu wybić, zamiast rozegrać. Po przerwie wydawało się, że dobrze wejdziemy w mecz, a po kontrataku straciliśmy bramkę i to na pewno utrudniło nam sprawę, mimo że wcześniej Legia miała już jedną sytuację. Zdecydowanie lepiej graliśmy po stracie bramki. Powinniśmy trochę lepiej dograć piłkę, ale nie udało się. Przegraliśmy to spotkanie, ale po tych stratach kadrowych było ciężko. Niespodziewanie wypadł nam dzień przed meczem Sadiković, nie chcieliśmy ryzykować występu Hanki, a Alvarez wypadł nam do końca roku. Niektórzy mieli wcześniej urazy. Pracujemy dalej i już przygotowujemy się do piątkowego meczu.

Probierz odniósł się tez do występu rezerwowych, którzy nie za bardzo pomogli zespołowi.
- Trzeba pamiętać, że graliśmy z zespołem, który jest na fali, wygrał ostatnio, bardzo więc trudno tym zawodnikom się wchodziło – ocenił szkoleniowiec „Pasów”. - Wiemy też, że Patryk (Zaucha – przyp.) dopiero wchodzi w piłkę ekstraklasową, Rivaldinho miał swoje problemy. Wezmę go w obronę, bo trzeba pamiętać, że dwa tygodnie leżał w łóżku. Nie jest tak, że będzie zdrowy na sto procent. Mamy swoje problemy, nie płaczemy na zewnątrz.

Probierz: Nie jestem sędzią

Wiele kontrowersji wzbudziła ostatnia decyzja sędziego, który nie podyktował rzutu karnego za zagranie piłki ręka przez Pekharta. Jak ocenia tę decyzje Probierz?

- Nie wiem, nie jestem sędzią – stwierdził tylko szkoleniowiec. - Nie wiem, kiedy jest ręka, kiedy jej nie ma, chyba nikt tego nie wie. Ja się na tym nie znam...

Jaki jest pomysł szkoleniowca na pozostałe w tym roku mecze, skoro Alvarez nie zagra, a Rivaldinho poczyna sobie słabo? - Najpierw to trzeba zlikwidować covida – mówi szkoleniowiec. - co do Rivaldinho, to powtarzam, jak ktoś leży dwa tygodnie w łóżku, to trudno od niego wymagać. Szkoda tego spotkania, bo gdybyśmy wygrali, to doskoczylibyśmy do środkowej strefy. Mam jednak nadzieję, że dojdą nam zawodnicy.

Oceniamy piłkarzy Cracovii za mecz z Legią Warszawa

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Michał Probierz, trener Cracovii: Alvareza straciliśmy do końca roku - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski