Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Michałowice. Są dotacje na przydomowe oczyszczalnie. Gmina wspiera swoich mieszkańców

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Gmina dofinansowuje przydomowe oczyszczalnie. Powstają na tych terenach, na których trudno wybudować sieć kanalizacyjną.

Mija termin składania wniosków o dotacje gminne na budowę przydomowych biologicznych oczyszczalni ścieków. Właściciele domów, którzy chcą skorzystać z tej pomocy mogli składać wnioski o dotację od 18 marca do 17 kwietnia tego roku.

- Takie inwestycje dotujemy co roku. W budżecie gminy mamy na to zarezerwowane 100 tys. złotych, ale jeśli jest potrzeba to kwotę dotacji zwiększymy. Tak było w ubiegłym roku. Początkowo przeznaczyliśmy na te oczyszczalnie 100 tys. zł, ale okazało się, że zainteresowanie mieszkańców jest dwukrotnie większe niż zakładaliśmy i zwiększyliśmy kwotę dotacji - mówi Antoni Rumian, wójt gminy Michałowice.

Mieszkańcy wnioskując o wsparcie mogą uzyskać dotację do 50 procent kosztów zakupu lub zakupu i montażu przydomowej biologicznej oczyszczalni ścieków. Jednak niezależnie od ceny zakupu i montażu oczyszczalni, dotacja nie może być większa niż 5 000 zł.

Przydomowe oczyszczalnie powstają na terenach, na których nie ma możliwości budowy sieci kanalizacyjnej ze względów ekonomicznych. Tak jest we wschodniej części gminy Michałowice w wioskach: Pielgrzymowice, Więcławice, Zagórzyce Zerwana, Wilczkowice.

- Tereny są tam pagórkowate, zabudowa bardzo rozproszona. Trudno uzyskać jakiekolwiek dofinansowanie zewnętrzne, bo we wszystkich programach pomocowych jest warunek, że musi być 120 osób na kilometr budowanych sieci. Szacuje się, ze tylko w takiej sytuacji budowa sieci kanalizacyjnej jest opłacalna - tłumaczy wójt Michałowic.

Zaznacza, że jego gmina jest obszarowo dwa razy większa od sąsiedniej gminy Zielonki, a jednocześnie ma dwa razy mniej mieszkańców niż w Zielonkach. - To pokazuje, że budowa sieci kanalizacyjnej jest u nas nieekonomiczna - cztery razy droższa w przeliczeniu na jednego mieszkańca - dodaje Rumian.

Tymczasem tam, gdzie sieć kanalizacyjna na razie nie powstanie, jest problem z gospodarką ściekową. Jedni mieszkańcy narzekają na uciążliwy wywóz szamb, inni wylewają je do rowów lub na pola. Gmina nie chce tylko kontrolować i karać nielegalnego wypuszczania ścieków, ale wesprzeć mieszkańców w budowie przydomowych oczyszczalni. Dlatego co roku dofinansowuje od 20 do 40 takich przydomowych urządzeń.

FLESZ: Bomba ekologiczna na dnie Bałtyku. Możliwe skażenie bronią chemiczną

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski