Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Druga próba likwidacji bursy szkolnej

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Bursa szkolna w Miechowie
Bursa szkolna w Miechowie Aleksander Gąciarz
Miechowscy radni powiatowi przyjęli uchwałę intencyjną o zamiarze likwidacji bursy szkolnej. Zarząd chce przekazać prowadzenie placówki podmiotowi niepublicznemu.

WIDEO: Krótki wywiad

Przyjęta uchwała zakłada likwidację bursy z dniem 31 sierpnia. - My nie chcemy bursy likwidować, tylko ją przekazać podmiotowi wyłonionemu w drodze konkursu. Uchwała mówi o likwidacji, ale to wynika z przepisów – przekonuje starosta Jacek Kobyłka.

Przypomnijmy, że podobną uchwałę miechowscy radni powiatowi podjęli rok temu. Wtedy sprawa upadła, gdyż pozytywnej opinii na temat likwidacji nie wyraziła małopolska kurator oświaty. Zdaniem starosty, w tym roku moment na dokonanie przekształcenia jest o tyle lepszy, że kilka osób zatrudnionych w placówce nabywa prawa emerytalne.

- Poza tym dyrektor SOSW w Zagorzycach deklaruje, że znajdzie miejsce dla dwóch nauczycieli, tylko muszą rozpocząć dokształcanie z oligofrenopedagogiki – dodaje starosta. Zdaniem przewodniczącego Rady Powiatu Krzysztofa Świerczka, w efekcie żaden z pracowników bursy nie pozostanie bez pracy.

W roku szkolnym 2019/20 z bursy korzysta od 40 do 43 uczniów (aktualnie 42) na 45 miejsc. Z przedstawionych wyliczeń wynika, że koszty utrzymania placówki w 2019 roku wyniosły 643 tys. co daje około 16 tys. zł na wychowanka. Tymczasem otrzymywana subwencja to 367 tys. W porównaniu do roku 2018, koszty utrzymania wzrosły o 50 tys. zł.

Sprawa budzi jednak spore kontrowersje. Z trzech związków zawodowych dwa wydały na ten temat opinię pozytywną, jeden był przeciwny. - Wyrządzicie w ten sposób dużą krzywdę szkołom miechowskim. Od lat jedna, dwie klasy przychodzą do nich z zewnątrz. Teraz ich nie będzie. To jest zły pomysł, należy się zastanowić nad innymi rozwiązaniami – argumentuje Czesław Gamrat, szef miechowskiej Solidarności.

Radni też nie byli w tej sprawie jednomyślni. Jerzy Pulka przypomniał, że na uczniów mieszkających w bursie powiat otrzymuje subwencję w wymienionej wcześniej kwocie, ale na tych samych uczniów subwencję otrzymują również szkoły, do których ci uczęszczają.

- Ci uczniowie pochodzą z takich powiatów jak jędrzejowski, zawierciański, proszowicki, krakowski, pińczowski, kazimierski. Tylko sześć osób jest z powiatu miechowskiego. Jeżeli bursy nie będzie, oni odejdą i powiat subwencje straci – przekonywał, dodając, że w kolejnym roku szkolnym – ze względu na większą liczbę uczniów, subwencja może być wyższa.

W opinii radnego Pułki należałoby raczej iść w kierunku ograniczenia zatrudnienia w bursie. Proponował również przyłączenie jej do którejś z trzech miechowskich szkół średnich. - Stworzenie placówki niepublicznej wiąże się z ryzykiem. Gdy taki podmiot potem powie, że subwencja nie wystarcza, bursa zniknie. Nikt spoza powiatu miechowskiego nie będzie wtedy do naszych szkół dojeżdżał – przestrzega radny.

Z kolei Krzysztof Świerczek przypomina, że subwencje rządowe w coraz mniejszym stopniu zaspokajają potrzeby. - Kiedyś wystarczały, by realizować za nie również cele pozaoświatowe. Tymczasem w ubiegłym roku dopłaciliśmy do subwencji 1,3 mln złotych na bieżące utrzymanie szkół. Utrzymanie 1 mieszkańca w bursie, odejmując ferie i wakacje, to 1700 złotych miesięcznie. Taniej byłoby wynająć pokój w hotelu – przekonuje.

O pozostawienie bursy apelowała z kolei do radnych kierująca nią Elżbieta Piwowarska. Jej zdaniem rzeczywiste koszty utrzymania placówki nie są proste do wyliczenia ze względu na to, że w dwóch budynkach, którymi administruje, znajdują się również inne instytucje. - Kosztów ponoszonych na utrzymanie wydziałów starostwa nikt nam nie zwraca. A to jest ogrzewanie, prąd, woda, śmieci – wylicza i przypomina, że podczas wakacji z bursy korzystają studenci odbywający praktyki, uczestnicy dorocznych plenerów malarskich, Urząd Pracy organizuje tam szkolenia, a w czasie Światowych Dni Młodzieży w bursie mieszkali policjanci. W większości wymienionych wypadków wynajem pomieszczeń był (jest) jest nieodpłatny.

Ostatecznie radni uchwałę podjęli. Dalsze kroki będą zależały od opinii do Małopolskiego Kuratorium Oświaty. Jeżeli będzie negatywna, bursy nie będzie można przekształcić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski