Miechów. Od 1 maja wzrosną opłaty za wywóz śmieci

FLESZ - Sypią się mandaty za łamanie obostrzeń

Konieczność podniesienia opłat za śmieci burmistrz Dariusz Marczewski sygnalizował na swoim profilu facebookowym już kilka tygodni temu. Wynikało z analizy ilości odbieranych przez firmę odpadów. Według założeń miało to być 250 ton miesięcznie. Tymczasem okazało się, że w styczniu firma wywiozła 413 ton, a w lutym 343 tony. Do tego należy jeszcze doliczyć 24 tony, jakie w tym okresie zostały dostarczone do punktu selektywnej zbiórki odpadów.

- Śmieci jest zatem o 60 procent niż zakładaliśmy

– przekonuje.

Przygotowany projekt uchwały, wprowadzający nowe opłaty, zakłada trzy stawki. Mieszkańcy domów jednorodzinnych zapłacą 29 złotych od osoby miesięcznie. W przypadku posiadaczy kompostowników zastosowano ulgę w wysokości 4 zł od osoby. Mieszkańcy budynków wielorodzinnych będą płacić miesięcznie 27 zł od osoby.

- Ulga dla posiadaczy kompostowników ma zachęcić mieszkańców do kompostowania odpadów zielonych, które stanowią znaczny odsetek w ogólnej ilości śmieci. Ponieważ mieszkańcy bloków nie mają możliwości kompostowania odpadów, uznaliśmy, że uczciwie będzie, gdy będą płacić nieco niższą stawkę

– mówi burmistrz Marczewski.

Podjęcie uchwały poprzedziły kontrowersje i pełna emocji dyskusja. Radna Lidia Baranowska uznała, że w czasach pandemii, gdy wiele osób boryka się z problemami finansowymi i utratą pracy, gmina nie powinna wprowadzać podwyżki.

- Czteroosobowa rodzina będzie płacić o 36 złotych więcej niż dotychczas. To dużo. Należałoby się zastanowić nad tym, by dopłacić do wywozu odpadów i w ten sposób pomóc mieszkańcom, skoro wydajemy pieniądze na sprawy, które nie poprawiają komfortu ich życia –

przekonywała. Jej zdaniem sposobem na załatanie dziury powstałej za sprawą konieczności wywiezienia większej ilości odpadów niż zakładano, byłoby zaciągnięcie kredytu.

O kredycie, ale też o potrzebie budowy spalarni odpadów, mówił radny Roman Piwowarski.

- Gdybyśmy zaczęli rewitalizację parku sześć lat temu, pieniędzy wystarczyłoby i na park i na budowę spalarni, która rozwiązałaby wiele problemów związanych z odpadami –

mówi.

Burmistrz Marczewski przypomniał z kolei, że nawet po wprowadzonej podwyżce system śmieciowy w gminie nie będzie się bilansował, gdyż podwyżka nie uwzględnia wydatków ponoszonych na jego obsługę administracyjną. Zapewnił, że on nie złoży wniosku w sprawie zaciągnięcia kredytu na pokrycie kosztów wywozu odpadów. Odniósł się też do pomysłu budowy spalarni. - To nie jest prosta sprawa. Kiedyś mówiło się o budowie takiego obiektu w Sędziszowie, ale do tego nie doszło – przypomniał i dodał, że w przypadku gminy Miechów trudno byłoby znaleźć lokalizację dla takiej inwestycji.

Według przekazanych na sesji informacji stawki opłaty śmieciowej w gminach miejsko-wiejsko-wiejskich w regionie wyglądają następująco: Proszowice - 34 zł, Słomniki - 33 zł, Olkusz - 27 zł, Brzesko - 24 zł. Bochnia - 29,50 zł.

Za uchwałą wprowadzającą nowe stawki opłaty śmieciowej głosowało 11 radnych, dwie były przeciw.