Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Ofiary tragicznego wypadku spoczęły we wspólnym grobie

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Złożenie do grobu trumny Czesława Marchewki
Złożenie do grobu trumny Czesława Marchewki Aleksander Gąciarz
Rodzina, przyjaciele, znajomi pożegnali w czwartek (30 maja) Czesława Marchewkę i jego żonę Marię. Szanowani i lubiani małżonkowie zginęli w niedzielę w wypadku drogowym w Miechowie.

- To, co dzisiaj przeżywamy, jest nierzeczywiste, nieprawdopodobne. Może jakiś twórca filmu, reżyser, wymyśliłby taką scenę. Dane jest nam dziś przeżyć coś, co w jakiejś mierze sięga nadrzeczywistości. Jakiegoś planu, który jest trudny do zrozumienia. Jest to plan bardzo bolesny, szczególnie dla najbliższych, dla rodziny, dla dzieci. Oto bowiem małżonkowie, którzy wracali do domu po Eucharystii, spotkali…. Można by powiedzieć po ludzku: śmierć. Ale nie możemy się zatrzymać tylko na tym etapie. Oni spotkali Chrystusa – mówił podczas homilii miechowski proboszcz ks. Franciszek Siarek.

Do tragicznego wypadku, w którym zginął 76-letni Czesław Marchewka i jego sześć lat młodsza żona Maria doszło w niedzielę na skrzyżowaniu ulicy Szewskiej z krajową siódemką. W pogrzebowej mszy uczestniczyły dzieci zmarłych, ich wnuki, bliscy i dalsi krewni, przyjaciele, sąsiedzi, współpracownicy. Grała Orkiestra Dęta Sygnał z Miechowa. Przybyły też strażackie poczty sztandarowe.

Oboje małżonkowie byli członkami Ochotniczej Straży Pożarnej w Miechowie. W ostatnim słowie jej prezes Mirosław Gręda przypomniał, że służba w straży była największą pasją Czesława Marchewki. Wstąpił do niej w latach 70. i związał się do końca życia. Przez 25 lat był sekretarzem jednostki, a w obecnej kadencji członkiem zarządu. - To on zachęcił do pracy w OSP swoją żonę Marię, która bardzo aktywnie uczestniczyła we wszystkich organizowanych przez naszą jednostkę uroczystościach i zebraniach. Swoją niezwykła aktywnością i bogatym dorobkiem oboje zasłużyli na słowa uznania i poważani nie tylko wśród strażaków – mówił prezes Gręda.

Za swoją działalność Czesław Marchewka był odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, brązowym, srebrnym i złotym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”. Podczas jubileuszu 135-lecia jednostki otrzymał też Srebrną Tarczę Oddziału Wojewódzkiego Związku OSP. Maria Marchewka była odznaczona srebrnym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”.

Działalność w OSP nie wyczerpywała jednak aktywności obojga małżonków. W liście odczytanym przez ks. Huberta Równickiego przedstawiciele rodziny przypomnieli, że pan Czesław był członkiem koła pszczelarzy, a pani Maria pracowała w zarządzie ogródków działkowych. Uczestniczyli też w życiu parafii. Czesław Marchewka nosił Krzyż podczas procesji i pełnił wartę przy grobie Chrystusa w Bazylice. - Do dzisiaj brzmią w uszach słowa: pójdę na wartę do Grobu, bo to może ostatni raz.

- Jakimi byli ludźmi? Odpowiedzią jesteście wy, którzy zebraliście tu z miłości, przyjaźni, wdzięczności. Byli prostolinijni, szczerzy, otwarci, pomocni. Nigdy nie udawali. Wszystkich członków rodziny chcieli traktować na równi, żeby nikogo nie skrzywdzić – można było usłyszeć. Przypomniano także, że zmarli pobrali się 30 lat temu jako ludzie już dojrzali. - On wdowiec, ona wdowa, obdarzeni dziećmi z pierwszych małżeństw, połączyli ze sobą cztery rodziny. Czy im się udało? Dzisiaj wszyscy tutaj są... - czytał ks. Równicki.

Na zakończenie żałobnej mszy Andrzej Papaj pożegnał małżonków wykonanym na trąbce utworem „Już opuściłeś tę łez dolinę”. Potem nastąpiło złożenie zmarłych do grobu. Trumnę Czesława Marchewki zdobił strażacki hełm. Po raz ostatni zawyły dla nich strażackie syreny...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski