FLESZ - W jaki sposób dezynfekować maseczki?
W Miechowie nie chcą, aby doszło do powtórzenia sytuacji z innych tego typu placówek, m. in. w Bochni, które stały się ogniskami koronawirusa. Uznali, że monitorowanie stanu zdrowia (mierzenie temperatury itp.), stosowanie środków bezpieczeństwa w postaci maseczek, przyłbic, czy gogli to za mało.
- Zdajemy sobie sprawę, że nasi mieszkańcy należą do grupy osób szczególnie narażonych w przypadku zarażenia koronawirusem. A źródłem zakażenia dla nich możemy być my, jako personel. Dlatego w celu ich ochrony zdecydowaliśmy się na taki krok – tłumaczy kierująca DPS przy ulicy Warszawskiej Małgorzata Wachacka. Dyrektor jest też pełna uznania dla swoich pracowników, którzy wyrazili zgodę na zmianę systemu pracy. - Jestem im za to wdzięczna. Wykazali się duża odpowiedzialnością i troską o losy naszych podopiecznych – dodaje.
Wspieramy Lokalny Biznes!
Zanim pierwsza, licząca 23 osoby grupa pracowników zamknie się z mieszkańcami, przejdzie testy na obecność koronawirusa. Wykonanie testów sfinansuje Starostwo Powiatowe. - Namawiałem pracowników na takie posunięcie i dlatego kupiliśmy testy – mówi starosta Jacek Kobyłka. Pierwsza grupa osób – znajdzie się w niej również dyrektor Wachacka - będzie przebywać w zamknięciu do 16 maja. W południe tego dnia zastąpi ich druga grupa, licząca 22 osoby. Ci będą pracować w zamknięciu do 31 maja. Dalsze decyzje będą zależeć od rozwoju epidemii.
Zmiana systemu pracy wymusiła szereg decyzji organizacyjnych. W nowej części DPS, gdzie planowano utworzyć część szpitalną na czas epidemii (w razie, gdyby któryś z mieszkańców zaraził się koronawirusem), będzie funkcjonowała część o charakterze hotelowym. Członkowie Obrony Terytorialnej dostarczyli już w tym celu 25 łóżek i materacy dla personelu. Największym wyzwaniem pozostaje dostarczenie pracownikom wyżywienia. O ile mieszańcy mają je zapewnione „z urzędu”, o personel trzeba zadbać osobno.
- Prowadzimy rozmowy w tej sprawie, ale są pewne problemy. O wiele łatwiej byłoby, gdyby przebywali w naszej bursie szkolnej (miejsce odbywania kwarantanny instytucjonalnej przyp. aut.), wtedy moglibyśmy liczyć na pomoc wojewody. Ale na pewno nie zostawimy pracowników głodnych - zapewni a starosta Kobyłka. A Małgorzata Wachacka apeluje do osób, firm i instytucji, by – jeżeli tylko mogą – przekazały dla DPS artykuły spożywcze. - Nie będziemy mogli wpuścić darczyńców na teren palcówki, ale wyznaczony pracownik wyjdzie i odbierze wszystko sprzed bramy. Najlepiej wcześniej umówić się na telefonicznie – informuje.
W DPS w Miechowie przebywa stale grupa 90 osób niepełnosprawnych intelektualnie. Wielu z ich do osoby w starszym wieku, często posiadają choroby współistniejące.
- Co wkurza kierowców?
- Ile zarabiają pracownicy służby zdrowia? LISTA PŁAC
- Kraków. Miejskie inwestycje opóźnione przez koronawirusa?
- Tatry. Dolina Chochołowska jest pełna krokusów [ZDJĘCIA]
- Koronawirus. Policjanci kontrolują nawet na dziełach sztuki!
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
Koronawirus: aktualizowany raport
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?