Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Rekordowy rok, uratowali sześć zabytkowych nagrobków. Zobacz efekty prac

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Grób Julii Nowackiej
Grób Julii Nowackiej Aleksander Gąciarz
Dzięki staraniom Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków w Miechowie, w minionym roku udało się uratować aż sześć starych grobów na tutejszym cmentarzu. To rekord w liczącej już 22 lata historii organizacji.

Wszystkich Świętych czy Święto Zmarłych? Wyjaśniamy różnicę

od 16 lat

Miechowski cmentarz to prawdziwa skarbnica zabytkowych nagrobków. Trudno się jednak temu dziwić, skoro został założony około 1640 roku i należy do najstarszych nekropolii w Małopolsce.

- Wcześniej ludzie byli chowani w sąsiedztwie bazyliki. Gdy jednak zaczęło brakować miejsca, Bożogrobcy postanowili przenieść cmentarza na tutejsze wzgórze, gdzie znajdował się wtedy również lazaret dla biedoty. Od tamtej pory pochówki odbywają się właśnie tutaj – przypomina Michał Biernacki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków, które uratowało już przed zniszczeniem 94 stare nagrobki.

Ostatnich sześć renowacji to efekt kwest i prac przeprowadzonych w ciągu ostatniego roku. Trzy z nich znajdują się bardzo blisko siebie i niedaleko kaplicy świętej Barbary. W pierwszym, bardzo skromnym, został pochowany niezwykły człowiek. Doktor Maryan Wilczyński był ordynatorem Szpitala świętej Anny w Miechowie i zmarł 11 września 1916 roku w wieku zaledwie 46 lat.

- Gdy w mieście zapanowała epidemia grypy hiszpanki, leczył ludzi nie tylko bezinteresownie, ale tak ofiarnie, że sam się zaraził i zmarł. Nie wiadomo dokładnie skąd pochodził. W każdym razie nie miał w Miechowie rodziny i ten pomnik wystawili mu wdzięczni mieszkańcy – przypomina Michał Biernacki.

Po ponad stu latach grób doktora Wilczyńskiego znajdował się w katastrofalnym stanie, ale udało się go uratować.

Kilka metrów dalej znajduje się również niepozorny grób Honoraty z Kamińskich Schabowskiej, wdowie po powstańcu styczniowym, zmarłej w marcu 1929 roku.

- Jej mąż po bitwie miechowskiej został wywieziony do Rosji i została sama – słyszymy.

W tym wypadku również nie udało się odnaleźć żadnych potomków, a nagrobek po blisko stu latach popadł w ruinę.

Nieco inaczej wygląda sprawa z pochodzącym również z okresu międzywojennego nagrobkiem Julii z Kalińskich Nowackiej zmarłej bezpotomnie w 1926 roku. Grób zdobi ciekawy kamienny krzyż opleciony kwiatami. W tym wypadku swój udział w renowacji miała dalsza rodzina zmarłej, która wsparła finansowo prace podjęte przez stowarzyszenie. Dzięki temu obiekt odzyskał swój blask.

Wszystkie trzy wspomniane groby znajdują się bardzo blisko siebie. W sporym oddaleniu od nich, w środku kwatery położonej na prawo od kaplicy, stoi ozdobiony figurą anioła pomnik nagrobny Stanisława Wojciechowskiego. O zmarłym wiadomo stosunkowo niewiele poza tym, że odszedł w 1920 roku w wieku 24 lat i pochodził w ziemiańskiej rodziny. Co warte zauważenia, środki na jego odnowę przez ponad rok zbierali miechowscy harcerze, którzy postanowili uratować grób jakiegoś młodego człowieka. Sprawami technicznymi zajęli się członkowie Stowarzyszenia, a efekty można oglądać na cmentarzu. Zdobiąca nagrobek figura anioła po renowacji należy do najpiękniejszych w okolicy.

W innej części cmentarza, w sąsiedztwie mogił żołnierzy Armii Czerwonej, znajduje się grób zmarłego w czerwcu 1849 roku Szymona Grajowskiego. Pomnik z krzyżem, ufundowany przez dzieci zmarłego, z czasem uległ zniszczeniu. I tak miał jednak szczęście, bo większość grobów stojących w jego sąsiedztwie została wiele lat temu zlikwidowana.

- Ten został być może dlatego, że zdobiący go krzyż górował nad tym miejscem – mówi Michał Biernacki.

Odnowiony grób zostanie poświęcony w niedzielę, 30 października, po mszy w intencji zmarłych.

W ostatnim z odnowionych grobów został pochowany zmarły w 1885 roku Ignackego Brochowskiego, radcy prawnego, pisarza Sądu Pokoju w Miechowie, a następnie Częstochowie. Brochowski urodził się w lipcu 1939 roku w Warszawie, a z Miechowem związał się w 1865 roku, poślubiając w Nasiechowicach Marię Wędrychowska. Jego grób, podobnie jak nagrobek doktora Wilczyńskiego, zostanie poświęcony we wtorek. Pozostałe groby zostały poświęcone podczas lipcowych uroczystości odpustowych w Miechowie.

Członkowie Stowarzyszenia podkreślają, że w swoich działaniach nie mogliby być tak skuteczni, gdyby nie ofiarność miechowian, ale też pomoc sponsorów, a czasem również rodzin osób, których nagrobki są odnawiane. Gdyby nie oni, liczba uratowanych zabytków cmentarza byłaby znacznie mniejsza. A tak, to jest szansa, że już w przyszłym roku uda się osiągnąć liczbę stu uratowanych nagrobków.

- O tym, które groby ratować, decydujemy wspólnie. Członkiem naszego stowarzyszenia jest proboszcz ks. Franciszek Siarek, zaciągamy opinii historyków, byłego dyrektora muzeum Włodzimierza Barczyńskiego, byłych opiekunów cmentarza. Czasem udaje się natrafić na prawdziwe perełki, które na pierwszy rzut nie zwracają uwagi, gdyż są tak zaniedbane - przekonuje Michał Biernacki.

W tym roku członkowie Stowarzyszenia Miłośników Odnowy Zabytków w Miechowie kwestują na cmentarzu w niedzielę (30 października) oraz we wtorek, 1 listopada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski