Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miechów. Wątpliwości wokół premii dla komendanta policji

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Mł. insp. Andrzej Kot (z lewej) komendant powiatowy policji w Miechowie
Mł. insp. Andrzej Kot (z lewej) komendant powiatowy policji w Miechowie Aleksander Gąciarz
Komendant powiatowy policji w Miechowie mł. insp. Andrzej Kot otrzymał w grudniu za swoją pracę premię. Tymczasem kilka miesięcy temu on i kilku miechowskich policjantów zostało uznanych winnymi zaniedbań w sprawie zabójstwa dziesięcioletniego chłopca.

FLESZ - Zmiany w InPost. To musisz wiedzieć!

od 16 lat

Tragedia, do której doszło 27 marca w Kozłowie, wstrząsnęła opinią publiczną. Do mieszkania, w którym przebywali dwaj chłopcy, przyszedł ojciec jednego z nich. Miał zabrać swoje rzeczy, ponieważ niedługo wcześniej wyprowadził się z mieszkania. W czasie pobytu mężczyzna zaatakował metalową rurką dziesięcioletniego kolegę syna, a następnie również jego. W wyniku odniesionych obrażeń dziesięciolatek zmarł. Trzynastoletni syn mężczyzny doznał mniej groźnych obrażeń, choć nadal wymaga rehabilitacji. Poszkodowana została również matka chłopca, która przybiegła do domu zaalarmowana przez sąsiadów.

Sprawca zabójstwa, 42-letni mężczyzna, został szybko zatrzymany. Po zdarzeniu próbował popełnić samobójstwo. Jak się okazało, niedługo wcześniej mężczyzna również pobił swoją byłą partnerkę. Był poszukiwany, ale miechowskim policjantom nie udało się go wtedy zatrzymać. Gdyby tak się stało, być może późniejszej tragedii udałoby się uniknąć.

Po tych wydarzeniach Komenda Wojewódzka w Krakowie wszczęła postępowanie, które wykazało, że ośmiu policjantów KPP w Miechowie było winnych zaniedbań w sprawie zabójstwa w Kozłowie. Komendantowi, jego zastępcy oraz szefowi „kryminalnych” zarzucono brak właściwego nadzoru nad podwładnymi. Pozostali policjanci nie zastosowali właściwych w takich sytuacjach procedur. Cała ósemka została uznana za winnych, choć tylko jeden z nich otrzymał karę w postaci upomnienia. W przypadku pozostałych komendant wojewódzki odstąpił od wymierzenia kary. Jak tłumaczył rzecznik KWP w Krakowie mł. insp. Sebastian Gleń: - Odstępując od ukarania, przełożony dyscyplinarny uznaje obwinionego winnym przewinienia dyscyplinarnego. Rodzi to dla funkcjonariusza konsekwencje finansowe.

Mimo uznania komendanta miechowskiej winnym braku nadzoru otrzymał on w grudniu premię za swoją pracę. Jej wysokości nie ujawniono. Nieoficjalnie mówi się o kwocie około 5 tys. zł. - Funkcjonariuszowi obniża się zgodnie z ustawą o policji nagrodę roczną w granicach od 20 do 50 proc. Takie konsekwencje finansowe czekają również komendanta w Miechowie. Nie ma natomiast w ustawie zakazu przyznawania premii za bieżące osiągnięcia - tłumaczy Sebastian Gleń w wypowiedzi dla "Gazety Wyborczej", która jako pierwsza napisała o sprawie.

Rzecznikowi zadaliśmy pytanie o jakie konkretnie "bieżące osiągnięcia" chodzi. Oto co odpowiedział: - Komendant wojewódzki przyznając premię uwzględnił przebieg dotychczasowej służby, dyspozycyjność i jakość wykonywanych zadań w ocenianym okresie przez podległego mu komendanta w Miechowie. Proszę zwrócić uwagę, że zakres wykonywanych zadań przed jednostkę szczebla powiatowego jest bardzo szeroki. Zatem szeroki jest także zakres odpowiedzialności komendanta nadzorującego pracę podległych funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Komendant powiatowy w Miechowie nadzoruje policjantów prowadzących sprawy nie tylko kryminalne ale także wykroczeniowe, administracyjne, policjantów „prewencji”, „drogówki”, realizujących standardowe zadania czy walczących z pandemią. Aspektów do oceny pracy kierownictwa takiej jednostki jest zatem bardzo wiele.

Rzecznik miechowskiej policji mł. asp. Ewelina Frejowska przekazała nam natomiast, że komendant Andrzej Kot nie będzie publicznie komentował sprawy swojej premii.

Tymczasem, jak już informowaliśmy, przeciwko sprawcy zabójstwa z Kozłowa Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu akt oskarżenia. Mężczyzna będzie odpowiadał za zabójstwo 10-letniego chłopca oraz próbę zabójstwa swojego syna i byłej partnerki. Grozi mu dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski