Miechów. Wątpliwości wokół przebudowy ulicy Podzamcze

FLESZ - 80 lat temu powstała Armia Krajowa

Przebudowana w ubiegłym roku powiatowa ulica Podzamcze stanowi drogę dojazdową do miechowskiego dworca autobusowego, który niedawno – po 17 latach - na powrót się własnością gminy Miechów. Ta planuje jego gruntowną przebudowę i w listopadzie ubiegłego roku firma przygotowała na jej zlecenie projekt przebudowy. Jest też pozwolenie na budowę dla inwestycji.

Niestety pojawił się problem. Okazało się bowiem, że wysokość tzw. niwelety Podzamcza po przebudowie nie współgra z projektem modernizacji dworca. Potrzebne będzie zatem wprowadzenie poprawek do tego ostatniego, polegających w praktyce na podniesieniu budynku. Na ostatniej sesji miechowscy radni miejscy zdecydowali o przeznaczeniu na ten cel dodatkowych 50 tysięcy złotych. Część z nich przekonywała przy tym, że skoro powiat wykonał modernizację ulicy nie tak, jak to było założone, powinien zwrócić gminie koszty poniesione na zmianę projektu dworca.

Burmistrz Dariusz Marczewski nie przesądza jednak, czy będzie się tego domagał. - Na to jest jeszcze za wcześnie. Chcemy ten projekt realizować, dlatego wprowadzamy zmiany do budżetu. Natomiast do powiatu zwróciliśmy się z pismem o udzielenie wyjaśnień i w tej chwili trwa korespondencja w tej sprawie – mówi burmistrz Marczewski.

Kierujący Zarządem Dróg Powiatowych w Miechowie Roman Suchoń przekonuje z kolei, że zmiany w trakcie realizacji inwestycji budowanych są czymś naturalnym. W tym wypadku powodem podniesienia poziomu drogi było odkrycie granitowej kostki, która znajdowała się pod warstwą ścieralną, a nie była ujęta na planach. Inwestor uznał, że nie należy jej demontować. Druga sprawa to konieczność zmiany nachylenia jezdni z jednostronnego na dwustronny, tzw. daszkowy. Roman Suchoń zapewnia jednak, że strona gminna była proszona o zapoznanie się z ostateczną wersją przebudowy ulicy, ale nie skorzystano z tej możliwości. - Nie wiem dlaczego tak się stało – mówi.

Burmistrz Marczewski zaznacza, że modernizację dworca można byłoby przeprowadzić w oparciu o istniejący projekt i pozwolenie na budowę. Byłoby to jednak obarczone ryzykiem w postaci zbyt niskiego usytuowania budynku dworca w stosunku do poziomu ulicy Podzamcze i w konsekwencji jego podtapiania. - Ponieważ mamy jeszcze czas na realizacje inwestycji, nie ma sensu takiego ryzyka ponosić - przekonuje.