Miechów. Wojewoda nie widzi usterek w procedurze

W piątek do Urzędu Gminy i Miasta w Miechowie wpłynęło pismo z Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Uznano w nim, że podejmując 27 lipca uchwałę o zmianach nazw ulic w Miechowie, rada Miejska nie naruszyła prawa. To oznacza, że nazwy ulic Spacerowa, Wspólna oraz osiedle Parkowe są obowiązujące. - Dla mnie te nazwy są oficjalne od momentu podjęcia uchwał przez Radę, która jest organem do tego uprawnionym. Przyjęte nazwy były odpowiedzią na wolę mieszkańców, wyrażoną podczas konsultacji społecznych - powiedział nam wczoraj burmistrz Miechowa Dariusz Marczewski.

Zmiana nazw dwóch miechowskich ulic i osiedla została wymuszona ustawą o zakazie propagowania komunizmu. Procedura wyglądała w ten sposób, że najpierw każdy mógł przedstawić swój pomysł, a potem już sami mieszkańcy ulic i osiedla decydowali o wyborze najlepszej ich zdaniem nazwy. W głosowaniu okazało się, że najbardziej popularne są nazwy ’neutralne”, nie nawiązujące do bohaterów ani wydarzeń historycznych. Jeden z ważniejszych argumentów był taki, że przy każdej z ulic czy na osiedlu mieszkają ludzie o różnych poglądach politycznych i „historyczne” nazwy mogłyby wprowadzić podziały. W efekcie tacy patroni jak rotmistrz Witold Pilecki, św. Jan Paweł II, czy Marian Langiewicz - „przegrali” ze Spacerową, Wspólną i osiedlem Parkowym.

Zwolennicy nazw patriotycznych zakwestionowali sposób przeprowadzenia przez gminę procedury zmiany nazw i odwołali się do Urzędu Wojewódzkiego. Ten nie przyznał im jednak racji. - Prowadziliśmy w tej sprawie korespondencję. Odpowiadaliśmy na pytania i wątpliwości kierowane pod naszym adresem - mówi burmistrz Marczewski i dodaje, że w Miechowie jest sporo miejsc, którym potrzebę nadania nazw sygnalizują mieszkańcy. - Jest więc pole do dalszych dyskusji.

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 18

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto