Miechów. Wystawa z okazji stulecia piłki nożnej. Grał tu nawet Grzegorz Lato

Kryzys energetyczny

Na pomysł zorganizowania wystawy wpadł burmistrz Dariusz Marczewski, a jego realizacji podjął się dyrektor Muzeum Ziemi Miechowskiej Marcin Florek z pracownikami.

- Były z naszej strony pewne obawy, bo nie mieliśmy w tej tematyce doświadczenia. Była to dla nas nowość. W naszych zasobach nie ma piłek i strojów piłkarskich. Postanowiliśmy zatem zwrócić się o pomoc do mieszkańców, by podzielili się z nami swoimi pamiątkami – mówi Marcin Florek.

Na apel zareagowali byli piłkarze, działacze, potomkowie dawnych zawodników. Swoje archiwa udostępniły szkoły, w których uczyli się zawodnicy. Ogromną pomocą okazały się materiały dostarczone przez Jarosława Mrożkiewicza, syna Jerzego Mrożkiewicza, nieżyjącego badacza dziejów miechowskiej piłki. Wszystko to złożyło się na ekspozycję, którą można od soboty oglądać w Muzeum. Jej uzupełnieniem był film nagrany przez aktualnego prezesa Pogoni Dawida Byrskiego, w którym swoimi wspomnieniami podzieliło się kilkanaście osób związanych z klubem.

Dzieje piłki nożnej w Miechowie przypominają rzekę. Zanim uformował się jej główny nurt i koryto, przez wiele lat płynęło obok siebie kilka strumyczków. Jeszcze w latach międzywojennych w mieście istniały żydowska drużyna piłkarska Kadima, uczniowska Unja (przy Gimnazjum) oraz drużyna Związku Strzeleckiego. Na plakatach z pierwszych lat po II wojnie światowej widnieje nazwa KS Miechów, która w czasem stała się Spójnią, a następnie Spartą. W tabelach miechowskiej klasy B z lat 50. ubiegłego stulecia figurują jednak aż trzy miechowskie drużyny: Sparta, Start i LZS Miechów. Źródła historyczne wspominają też o krótkim funkcjonowaniu Gwardii.

Najstarsze źródła miechowskiej piłki nie zostały nigdy do końca poznane. Przez wiele dziesięcioleci panowało przekonanie, że korzenie Pogoni Miechów sięgają roku 1937. To od tego momentu datowano założenie klubu i bazując na tym obchodzono kolejne jubileusze. Jeszcze w roku 1997 Pogoń miał swoje obchody 60-lecia. Tym, który przesunął rodowód o 15 lat wstecz był Jerzy Mrożkiewicz. Wywodzący się z Miechowa były piłkarz odnalazł legitymację sportową Stefan Syguły z 1922 roku i uznał, że to wtedy narodziła się piłka w Miechowie. Jerzy Mrożkiewicz zmarł w Zakopanem nie doczekawszy ani wydania swojego opracowania (na wystawie jest dostępne w formie wydruku), ani jubileuszu stulecia. Sprawił jednak, że Pogoń już w bieżącym roku pokusiła się o obchody stulecia. Choć klub pod tą nazwą funkcjonuje od 55 lat. Dopiero bowiem w 1967 roku ówczesna Sparta zmieniła nazwę na obowiązującą do tej pory.

Pogoń występowała początkowo w krakowskich rozgrywkach klas A i B. Po reformie administracyjnej klub grał w rozgrywkach województwa kieleckiego, awansując do klasy okręgowej.

- Bardzo mile wspominam tamten okres, bo w województwie kieleckim byliśmy traktowani z dużym szacunkiem. W Krakowie patrzono na nas trochę z góry, jak na drużynę z prowincji – wspomina Jan Janus, wieloletni zawodnik i kapitan Pogoni.

Po powrocie do Małopolski Pogoń na początku XXI wieku występowała szczeblu IV ligi. Jednym z graczy był Marcin Dudziński, późniejszy piłkarz m. in. Cracovii i Górnika Zabrze. Po raz ostatni Pogoń zagrała w IV lidze w sezonie 2004/2005. Od tamtej pory balansuje między okręgówką a klasą A. Obecnie w tabeli olkuskiej grupy klasy A zajmuje drugie miejsce.

- Oczywiście że chciałoby się nawiązać do dawnych sukcesów. W tej chwili dzięki, temu że od połowy rundy nasza gra zaczęła się dobrze układać, mamy szanse na to, by wiosną powalczyć o awans do klasy okręgowej – mówi prezes Byrski.

Zdradza przy tym, że wśród planów klubu na najbliższy okres jest budowa boiska treningowego.

Wystawę poświęconą stuleciu miechowskiego piłkarstwa można oglądać w Muzeum Ziemi Miechowskiej (Dom Generała) do wiosny w godzinach otwarcia placówki.