Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedziany drut jest cennym łupem, a straty na torach sięgają milionów

ŁUKASZ GRZYMALSKI
PRZESTĘPCZOŚĆ. Zaostrzone prawo nie zahamowało fali kradzieży kabli i innych elementów linii PKP. Nawet nowy sprzęt kolejowych strażników nie powstrzymuje złodziei.

Od początku tego roku do końca maja małopolska Straż Ochrony Kolei (SOK) zarejestrowała 89 zdarzeń. Dla porównania - w analogicznym okresie 2012 odnotowano ich 81. Rok 2013 może być więc trudniejszy od poprzedniego, który był gorszy od 2011. Szczególnie zagrożone są okolice Trzebini, Skawiny, krakowskiego Płaszowa. Giną i drobne kabelki, i odcinki o długości kilkuset metrów.

SOK dostała przed Euro 2012 sprzęt - samochody terenowe i mobilne centra monitoringu z kamerami termowizyjnymi. Przed mistrzostwami zaostrzono też prawo. Nowy art. 254a Kodeksu karnego pozwala skazywać demontujących kable na osiem lat więzienia. Jednak ani kary, ani kamery nie odstraszyły złodziei. W roku 2012 wprawdzie spadła - według ogólnopolskiej statystyki - liczba przestępczych zdarzeń na nieczynnych szlakach, ale więcej było przypadków kradzieży instalacji z czynnych torów. Krajowa suma strat wyniosła, jak podała spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, ponad 18 mln zł.

- Na wzrost liczby kradzieży wpływa wysoka cena miedzi. Sprawcom sprzyjają modernizacje linii PKP. W rejonie torów przebywa wiele ekip i złodzieje próbują wmieszać się w grupy pracujących. Będziemy stosować zasadę zera tolerancji dla osób, które nielegalnie wchodzą na obszar kolejowy. Jeżeli ktoś nie ma zezwolenia na znajdowanie się tam, zostanie ukarany - zapowiada Kazimierz Mazur, regionalny komendant SOK.

- Wspomagamy ochroniarzy i sokistów w ramach wspólnych patroli. Policjanci uczestniczą też w kontrolach punktów skupu złomu. Gdy mamy do czynienia z serią kradzieży lub z charakterystycznym działaniem, policja typuje sprawców na podstawie wiedzy o środowisku przestępczym - mówi Katarzyna Padło z małopolskiej policji. - W wielu wypadkach kradną ludzie bezdomni czy ubodzy. Myślą o drobnym zysku i nie zwracają uwagi na zagrożenie karą - dodaje.

Na rzecz ograniczenia kradzieży infrastruktury działa koalicja poszkodowanych firm i różnych instytucji publicznych, do której należy Urząd Komunikacji Elektronicznej. Rzecznik UKE Piotr Jaszczuk podaje, że prowadzona jest m.in. kampania na rzecz uświadomienia Polakom skutków niszczenia przewodów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski