Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Między Paryżem a Szczecinem z Jasnymi Błoniami

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Konia kują, żaba nogę podstawia. Tym razem ja postanowiłem zagrać rolę żaby, włączając się w spór Wielkich.

„Proszę przejść się wieczorem przedmieściami Paryża, Londynu, Sztokholmu, Marsylii, Rzymu, Kolonii i wtedy doceni Pani nasz przaśny czysty Kraj” napisał na Twitterze minister Joachim Brudziński, tocząc spór z Dominiką Wielowieyską na temat działań policji. Dziennikarka „GW” zareagowała dopytując się, co minister miał na myśli pisząc „czysty kraj”, niedwuznacznie podejrzewając go o rasizm. „Niech Pani zobaczy, jak wyglądają rano ulice Paryża (nie tylko po MŚ w piłce nożnej) a w Warszawie, lub moje ukochane Jasne Błonia w Szczecinie” - odparował Brudziński, dowodząc, że chodzi mu tylko o spokój, czystość i porządek.

No cóż, ja radziłbym Panu Ministrowi przejść się sobotnim rankiem po krakowskim Starym Mieście i Kazimierzu, a samopoczucie od razu mu się zepsuje… Kraków to jeszcze nie Paryż, ale już nie „ukochane Jasne Błonia”…

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Między Paryżem a Szczecinem z Jasnymi Błoniami - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski