Międzynarodowy Dzień Teatru w cieniu wojny w Ukrainie

FLESZ - Rower alternatywą dla rosnących cen paliw

„Kiedy dziś myślimy „teatr”, przed naszymi oczami najpierw zjawia się obraz roztrzaskanego pociskami rakietowymi Donieckiego Regionalnego Teatru Dramatycznego w Mariupolu, z ogromnym napisem ДЕТИ na placu przed budynkiem. Obraz teatru-schronu, którego nie oszczędziło bestialstwo wywołanej przez Putina wojny. Zaraz potem widzimy obrazy sceny i widowni Teatru Dramatycznego im. Marii Zańkoweckiej we Lwowie zamienionego w dom uchodźczy. A następnie obrazy z polskich teatrów, w których zamieszkali ludzie uciekający przed przemocą i w których trwa intensywna praca na rzecz realnej pomocy Ukrainie”

– czytamy w orędziu Polskiego Ośrodka Międzynarodowego Instytutu Teatralnego ITI na Międzynarodowy Dzień Teatru 27 marca 2022 roku, które w tym roku przygotowała reżyserka Monika Strzępka wraz Dramatycznym Kolektywem.

W Dniu Teatru orędzie zostanie odczytane na wielu scenach, usłyszą go, m.in. widzowie Teatru Słowackiego. W geście solidarności wiele polskich teatrów umieści przed budynkami napis „ДЕТИ”,m.in. przed Teatrem Słowackiego, Variete i Łaźnią Nową.

„Niech usłyszy go zbrodniarz i zrozumie, że uderza w nas wszystkich. Niech usłyszy go Ukraina i wie, że wszyscy jesteśmy z nią. Niech usłyszy go świat i zacznie pracę nad nową przyszłością” - apelują autorki tegorocznego orędzia.

Corocznie orędzie międzynarodowe przygotowuje także wybitna osobowość świata sztuki, w tym roku jego autorem jest amerykański reżyser operowy i teatralny Peter Sellers, który również podkreślił potrzebę bycia razem.

„Musimy dzielić tę samą przestrzeń i musimy kultywować uwspólnotowienie przestrzeni. Potrzebujemy chronionych przestrzeni głębokiego zasłuchania i równości. Teatr jest stwarzaniem na ziemi przestrzeni równości między ludźmi, równości bogów, roślin, zwierząt, kropli deszczu, łez i odradzania” – czytamy w orędziu Petera Sellarsa.

Choć tegoroczne święto teatru upłynie pod znakiem wojny w Ukrainie, pod Wawelem na widzów czekają premierowe spektakle i najlepsze tytuły z repertuarów krakowskich scen.

W święto teatru premierowe tytuły pojawią się na afiszu Teatru Scena STU i Teatru Bagatela. Na scenie przy al. Krasińskiego w weekend rozbrzmiewać będą „Songi Teatru STU”. Największe hity z kultowych przedstawień STU widzowie usłyszą w nowych wykonaniach i aranżacjach Krzysztofa Herdzina.

Na Dużej Scenie Teatru Bagatela Mikołaj Grabowski zaprezentuje ponadczasową komedię o władzy, pieniądzach i miłości. „Wesele Figara” Pierre’a Beaumarchais z Mozartowskimi ariami to komedia przedstawiająca historię sługi Figara, który staje ze swoim panem do pojedynku o rękę pięknej Zuzanny. Tę rywalizację zwycięża dzięki inteligencji.

W weekend po raz pierwszy na żywo w Krakowie zaprezentowany zostanie spektakl Katarzyny Kalwat „Powrót do Reims” z Jackiem Poniedziałkiem w roli głównej. Inspiracją do tego głośnego przedstawienia była historia sławnego francuskiego socjologa Didiera Eribona. Sam spektakl zaś stanowi rodzaj osobistej spowiedzi i konfrontacji z własnym sumieniem. Do tej pory krakowscy widzowie mogli zobaczyć „Powrót do Reims” w wersji online podczas Festiwalu Boska Komedia. „Powrót do Reims” w Teatrze Łaźnia Nowa.

Oprócz nowych przedstawień, w dniu teatru na widzów czekają także tańsze bilety na spektakle. W Starym Teatrze przez cały weekend dostępne będą promocyjne wejściówki na wybrane marcowe i kwietniowe spektakle „Jeńczyny” Moniki Strzępki, „Kopciuszka” w reż. Anny Smolar oraz spektakl Mikołaja Grabowskiego „Kochana Wisełko, Najdroższy Zbyszku”.

Podróż w czasie do Ameryki czasów prohibicji, czyli hollywoodzki hit „Chicago” w krakowskiej wersji na deskach Teatru Variete, małżeńska komedia omyłek Teatru Ludowego „Akt równoległy” oraz „Nie mów nikomu” Adama Ziajskiego w teatrze KTO to tytuły, na które w Dniu Teatru obowiązują tańsze bilety.

Co jeszcze na krakowskich scenach? Owacyjnie przyjmowane „Dziady” Mai Kleczewskiej i poruszający temat niepełnosprawności, „Debil” z Rafałem Szumerą w roli głównej to spektakle, które w weekend będzie można zobaczyć na scenach Teatru Słowackiego. Hitowy „Kazik, ja tylko żartowałem” Piotra Siekluckiego, muzyczny spektakl o Polsce lat 80. i 90., transformacji i ówczesnych zmianach społeczno-obyczajowych z piosenkami Kultu na scenie Teatru Nowego Proxima, adaptacja kultowego thrillera psychologicznego Stephena Kinga – „Misery” w Teatrze Barakah.

Najmłodszych widzów Teatr Groteska zaprasza na „Nie płacz, Koziołku”. Spektakl, z myślą o małych widzach z Ukrainy, wersji w języku ukraińskim z zachowaniem polskich tekstów piosenek.