Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejskie parkomaty zmienią się w infomaty

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Piotr Kącki, prezes gminnej spółki Miejska Infrastruktura
Piotr Kącki, prezes gminnej spółki Miejska Infrastruktura Fot. Anna Kaczmarz
Komunikacja. - Rozwiązania dotyczące uniwersalności urządzeń, jakie zamierzamy wprowadzić, widziałem w Paryżu - mówi Piotr Kącki, prezes spółki Miejska Infrastruktura.

- Wykup 115 parkomatów stojących na Kazimierzu to koszt 11,5 tys. zł. Miasto nie zamierza ich odkupić. Prowadzona przez Pana spółka ogłosiła przetarg na zakup 116 nowych urządzeń za ok. 2,5 mln zł. Jaka w tym gospodarność?

- Obecne parkomaty mają już ponad pięć lat i wymagają ciągłej naprawy. Nie spełniają też podstawowych standardów dla tego typu urządzeń. Oznacza to, że możemy ich wykupić za 11,5 tys. zł, ale trzeba do tego dołożyć jeszcze 851 tys. zł na ich modernizację (wprowadzenie klawiatur do wpisywania numeru rejestracyjnego oraz inne dodatkowe funkcje, które są możliwe do wdrożenia w ramach modernizacji) i 310 tys. na wymianę części, lecz nadal nie będą one nawet zbliżały się do funkcjonalności urządzeń dostępnych obecnie na rynku.

Do tego trzeba doliczyć większe koszty utrzymania „starych” parkomatów. Wraz z upływem czasu znacząco będzie zwiększała się awaryjność każdego urządzenia. Jeżeli więc to sobie podliczymy, to koszt „starych” parkomatów nie wyniesie 11,5 tys. zł, a ok. 1,5 mln zł. Z tymi urządzeniami jest tak samo jak z tramwajami i autobusami, też je wymieniamy na nowsze modele, aby spełniać oczekiwania mieszkańców.

- Oczekiwania krakowian są jednak takie, aby obsługa parkomatów była jak najprostsza i zabierała jak najmniej czasu. A nowe urządzenia mają mieć funkcję wpisywania numeru rejestracyjnego pojazdu, na co kierowcy narzekają.

- Nowe parkomaty będą wyposażone w czytnik kodów. Wystarczy więc raz wykupić bilet z opłatą i go zachować. Następnym razem po przyjściu do parkomatu wystarczy przyłożyć ten zachowany bilet, a numer rejestracyjny zostanie wprowadzony do urządzenia, nie trzeba go więc będzie wpisywać przy użyciu klawiatury.

- Jak się teraz pojedzie samochodem na Kazimierz, to parkomaty działają. Są jakieś statystyki potwierdzające ich wysoką awaryjność?

- Działają, bo są sprawnie utrzymywane. W przypadku podstref P1 i P3, gdzie są najstarsze parkomaty, w ubiegłym roku było około 6,5 tys. interwencji.

- To są podstrefy obejmujące Stare Miasto, a nie Kazimierz, gdzie jest podstrefa P2?

- Na Kazimierzu jest podobnie. To obszar o połowę mniejszy, a więc awarii jest proporcjonalnie mniej.

- Nie powinno się więc zacząć od wymiany najstarszych parkomatów w Starym Mieście?
- Na Starym Mieście mamy 317 urządzeń. Mówimy zatem o innej skali inwestycji. Wymiana parkomatów została zaplanowana tam, gdzie jest to najbardziej pożądane.

- To jak już wymieniamy parkomaty, to nie lepiej zrobić tak jak w Warszawie, która ujednoliciła urządzenia?

- Warszawa podeszła do problemu kompleksowo i w zeszłym roku wymieniono wszystkie 1500 parkomatów. Jak wszystko ma to swoje wady i zalety. W przypadku parkomatów w ostatnich latach postęp technologiczny jest bardzo duży. Sukcesywna ich wymiana pozwala na dostarczanie rozwiązań coraz bardziej innowacyjnych i funkcjonalnych. Stare Miasto ze względu na swój charakter zasługuje na urządzenia o najwyższym standardzie, na dostawę urządzeń, które wręcz będą pełnić funkcję miejskiego infomatu.

Już w przypadku parkomatów na Kazimierzu postawiliśmy bardzo duży nacisk na innowacyjność i aspekty środowiskowe. Przykład to ekran dotykowy. W nowych urządzeniach będzie można płacić nie tylko gotówką, kartami kredytowymi, ale też za pomocą telefonu komórkowego. I nie mam tu na myśli aplikacji mobilnych na telefon. Do nowego urządzenia będzie można przyłożyć telefon i zapłacić nim jak kartą.

- W nowych parkomatach będzie można też zapoznać się z prognozą pogody. Tylko po co, jak to każdy może sprawdzić w swoim telefonie?

- Pilotażowo wdrożyliśmy to w jednym parkomacie, aby pokazać, jak uniwersalne mogą to być urządzenia. Podobnie będzie można dotrzeć do informacji o mieście, czy zanieczyszczeniu powietrza. Tego typu rozwiązanie podpatrzyłem w Paryżu. Tam parkomat służy również do przekazywania informacji miejskich.

Stąd się pojawił nasz pomysł. Coś się zdarzyło, ktoś nie wie, gdzie zadzwonić, gdzie uzyskać pomoc, podchodzi do parkomatu i ma wszystkie informacje. Skoro nowe urządzenia będą miały możliwość wprowadzenia takich aplikacji, to dlaczego z tego nie skorzystać. Jeżeli będzie ekran i oprogramowanie, to dodatkowe funkcje będą się wiązały z niewielkim kosztem. To tak jak z różnymi aplikacjami na telefony komórkowe.

- A nowe parkomaty będą wydawać resztę?

- Takie rozwiązanie wprowadziło jedno miasto w Polsce, Toruń i szybko się z tego wycofało. Okazało się, że urządzenie służyło jako automat do rozmieniania pieniędzy. Poza tym, koszt zakupu takiego parkomatu byłby dużo większy, również ich obsługa byłaby znacząco droższa. Zwrócę choćby uwagę na konieczność uzupełniania bilonu czy wymiany baterii związaną z większym zużyciem energii. Przypominam, że parkomaty zasilane są energią słoneczną. Świat idzie w innym kierunku, przykładowo w Moskwie w parkomatach płaci się już tylko kartą i telefonem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski