MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mierzyli siły na zamiary

ZAB
Zgoda Malec przegrała wyjazdowe spotkanie z oświęcimską Unią 1-6 (0-3), choć przez moment wydawało się, że będzie w stanie postraszyć wyżej notowanych rywali.

VI LIGA WADOWICE. Oszczędne granie Zgody Malec kosztowało ją wysoką porażkę w Oświęcimiu z Unią

- Zbyt szybko i łatwo straciliśmy trzy bramki, które ustawiły mecz - rozpoczyna Jan Chylaszek, trener Malca. - Po raz pierwszy tej wiosny przyszło nam zagrać w upale, co także miało wpływ na to, że chłopcy szybko spasowali - dodaje.

Maleccy piłkarze na krótko wrócili do gry, a stało się to po strzeleniu bramki przez Kukułę na 3-1. - Mieliśmy potem jeszcze kilka okazji bramkowych, które mogłyby nam nawet dać remis - analizuje Jan Chylaszek. - Kto wie, jak wtedy potoczyłyby się losy meczu. Chłopcy poszli do przodu nieco na oślep i zostaliśmy skarceni. Rywale z łatwością nas kontrowali, a jeśli dodam, że nie mieliśmy oparcia w bramce, wysoka porażka nie powinna nikogo dziwić, choć z pewnością z przebiegu gry na nią nie zasłużyliśmy - dodaje.

Przed meczem Jan Chylaszek powiedział, że jego zespół postara się na Unii o zwycięstwo, skoro ostatnio wygrywał tam niemal każdy. - Powiedziałem to trochę przekornie - tłumaczy. - Potrafimy mierzyć siły na zamiary. Zagrożony pauzą za kartki był Krzysiek Drebszok, więc kazałem mu grać oszczędnie, by nie złapał przypadkiem żółtej kartki, eliminującej go w następnym meczu, a w nim będzie mi bardziej potrzebny niż w Oświęcimiu. Podobna historia dotyczyła kilku innych zawodników - dodaje trener.

Jan Chylaszek nie mógł skorzystać z usług kilku zawodników. - To przy naszej i tak skromnej kadrze oraz szybkim tempie ligi jest dla nas zabójcze - przypomina. - Tydzień wcześniej wydarliśmy na własnym boisku punkt Halniakowi, liderowi rozgrywek, ale w Oświęcimiu daleko było nam do takiej determinacji. Dla nas na meczu w Oświęcimiu liga się nie kończy - ocenił trener Zgody Malec.

(ZAB)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski