Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miesięczne ryczałty zastąpią diety radnych

Aleksander Gąciarz
Radziemice. Na ostatniej ubiegłorocznej sesji radni postanowili zmienić dotychczasowe zasady wypłacania diet za uczestnictwo w sesjach i posiedzeniach komisji.

Jednorazowe diety za udział w posiedzeniu zostały zastąpione miesięcznymi ryczałtami.Nie uległa zmianie wysokość ryczałtu przewodniczącego rady. Waldemar Przeniosło będzie za swoją pracę otrzymywał 1000 zł miesięcznie.

W przypadku pozostałych radnych zasady się zmieniły. Wcześniej dwoje wiceprzewodniczących rady dostawało
250 zł za posiedzenie. Tyle samo wynosiła dieta trzech przewodniczących poszczególnych komisji. Pozostali radni dostawali dietę w wysokości 200 zł. Teraz każdemu z radnych przysługuje miesięczny ryczałt. W przypadku wiceprzewodniczących rady i dwóch przewodniczących komisji jest to 650 zł, w przypadku pozostałych radnych 600 zł.

Nowe zasady wzbudzają kontrowersje. Przeciwnicy argumentują, że spowodują one wzrost kosztów funkcjonowania rady nawet o 180 tysięcy złotych w ciągu kadencji. Z wyliczeń, jakie otrzymaliśmy wynika, że w latach 2010-14 koszt funkcjonowania rady wyniósł niespełna 300 tys. zł, teraz będzie to 480 tys. zł.

Z takimi stawianiem sprawy nie zgadza się Waldemar Przeniosło. Uważa, że nowe zasady nie były "skokiem na kasę", a radnymi kierowała chęć uproszczenia procedur wynagradzania radnych. - Wystarczy policzyć: do tej pory radny, który był członkiem dwóch komisji, dostawał miesięcznie trzy razy po 200 złotych, czyli 600 zł.

Dokładnie tyle co teraz. Poza tym zdarzało się, że trzeba było zwoływać sesje nadzwyczajne, aby podjąć tylko jedną uchwałę. Trwało to kilka minut, a każdy musiał dostać pełną dietę. Teraz można takie sesje zwoływać nawet kilka razy i nie pociągnie to za sobą żadnych dodatkowych kosztów - uważa przewodniczący i podaje przykład sąsiedniej Pałecznicy, gdzie działa podobny system.

Plusy w nowym sposobie wynagradzania radnych widzi również wójt Marek Słowiński. - Takie rozwiązanie pozwala lepiej zorganizować pracę Rady Gminy - mówi wójt. Zgadza się, że nowe zasady przyniosą wzrost kosztów działalności rady, ale nie uważa, by miało to wielki wpływ na finanse gminy.

- Decyzja należała do radnych, to należy do ich kompetencji. Z finansowego punktu widzenia każda podwyżka wzbudza emocje. Niech każdy oceni to sam. Nie szukajmy tu sensacji - mamy poważniejsze problemy - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski