Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Grzegórzek: Nie róbcie z naszej dzielnicy Manhattanu

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Mieszkańcy nie chcą nadbudów na Grzegórzkach, walczą o wiadukt i plac targowy
Mieszkańcy nie chcą nadbudów na Grzegórzkach, walczą o wiadukt i plac targowy fot. Bartosz Tobola
Planowanie. Kontrowersje budzą plany nadbudowy budynków. Mieszkańcy obawiają się, że przy Hali Targowej może powstać hotel.

Mieszkańcy i radni z Grzegórzek są oburzeni proponowanymi zapisami w projekcie miejscowego planu zagospodarowania „Rejon al. Daszyńskiego”. Bulwersuje ich, że planiści nie wzięli pod uwagę ochrony zabytkowego wiaduktu kolejowego przy ul. Grzegórzeckiej, obawiają się też zabudowy terenu targowiska przy Hali Targowej. Są przeciwni nadbudowywaniu istniejących budynków i budowie podziemnych parkingów w tym rejonie.

- Mamy wiele uwag do tego planu. Proponują nam nadbudowy w dzielnicy z lat 50., gdzie są niskie budynki. Chcą nam tu Manhattan robić - komentuje Barbara Bełkowska-Kosycarz, prezes Stowarzyszenia Obrony Grzegórzek. Zwraca uwagę, że wysoka nadbudowa w rejonie al. Daszyńskiego zmieni charakter tej dzielnicy. - Podwyższenie budynków spowoduje zamknięcie nawiewu od strony Wisły. Tu nie będzie czym oddychać, zabraknie powietrza - dodaje prezes Bełkowska-Kosycarz.

Przeciwni nadbudowom

Projekt planu „Rejon al. Daszyńskiego” obejmuje obszar o powierzchni ponad 45 hektarów, ograniczony ul. Grzegórzecką, linią kolejową, ul. Podgórską oraz ul. Kotlarską.

Radni z Dzielnicy II Grzegórzki zwracają uwagę, że w wielu miejscach na tym terenie (m.in. przy al. Daszyńskiego, ul. Siedleckiego, Chodkiewicza, Wiślisko, Prochowej) projekt pozwala na nadbudowę obiektów do wysokości maksymalnej nawet 20 metrów.

Radni z „dwójki” podkreślają: „Zezwala się w ten sposób na zmianę wyglądu pojedynczych budynków, ale co jest szczególnie groźne - charakteru całej ulicy. To teren położony w bezpośrednim sąsiedztwie Starego Miasta, dlatego pod każdym względem powinien być chroniony”.

O wyjaśnienia zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. Jan Machowski z biura prasowego krakowskiego magistratu poinformował jednak, że urzędnicy potrzebują więcej czasu na odpowiedź.

Natomiast radny Grzegorz Stawowy (PO), przewodniczący Komisji Planowania Przestrzennego Rady Miasta, tłumaczy, że na podwyższanie zabudowy zgodzono się w przypadku niższych budynków, za zgodą władz konserwatorskich.- Przecież Grzegórzki to centrum miasta, zabudowa śródmiejska może nawiązywać do wyższych kamienic na Starym Mieście - przekonuje radny Stawowy. Dodaje, że w przypadku Galerii Kazimierz wprowadzono zapis uniemożliwiający jej nadbudowę.

Parkingi nie pod ziemią

Społeczność Grzegórzek jest też przeciwko podziemnym parkingom w granicach proponowanego planu.

- Wielokrotnie zaznaczaliśmy, że nie powinno się w tym rejonie ich budować - podkreśla Małgorzata Ciemięga, przewodnicząca Rady Dzielnicy II. - To teren starego dorzecza Wisły. Po opadach deszczu piwnice są zalewane. Każda nowa inwestycja wpływa na podniesienie wody gruntowej przez co budynki są coraz bardziej zagrożone - dodaje przewodnicząca „dwójki”.

Radni z Dzielnicy II przypominają, że obszar objęty projektem planu jest pod negatywnym wpływem piętrzenia wody w Wiśle przez stopień wodny Dąbie. Równocześnie to teren starorzecza Wisły, który pod koniec XIX wieku był zabagniony, to miejsce ingerencji dwóch rzek - starego koryta Wisły i rzeki Prądnik płynącej niegdyś dzisiejszą ul. Blich. Ta część Grzegórzek została wówczas sztucznie zasypana i zrekultywowana, co umożliwiło powstanie dzielnicy mieszkalnej.

Dlatego radni z „dwójki” mają postulat, aby w projekcie planu wprowadzić na tym obszarze zalecenie budowy parkingów naziemnych na parterze lub w przyziemiu budynków lecz bez ingerencji w głąb, poniżej jednej kondygnacji. - Na części terenu objętego planem jest zakaz budowy parkingów, ale nie można tego zabronić wszędzie - mówi radny Stawowy.

Zabudowa zamiast targowiska?

Wiele kontrowersji wśród mieszkańców Grzegórzek wywołał też zapis dopuszczający wysoką zabudowę w sąsiedztwie lodowiska Cracovii. Radni i mieszkańcy obawiają się, że w miejscu targowiska przy Hali Targowej mogą powstać budynki mieszkalne.

- Już kiedyś były plany, aby na terenie placu Hali Targowej wybudować hotel obsługujący m.in. lodowisko. Mieszkańcy nie wyrażali na to zgody, wtedy nawet pod halą miał powstać parking podziemny - przypomina przewodnicząca Ciemięga.

Radny Stawowy uspokaja, że plac targowy nie zmieni swojego charakteru. Przyznaje, że zabudowa mogłaby powstać na przylegającym do lodowiska terenie, tam gdzie teraz jest część punktów handlowych, ale zwraca uwagę, że to nie jest obszar targowiska. Plan przewiduje też budowę małej hali lodowiska, ale nie od strony placu targowego.

W uwagach do projektu planu, radni z „dwójki” już w pierwszym punkcie podkreślili, że w dokumencie planistycznym nie zaznaczono zabytkowego wiaduktu kolejowego przy ul. Grzegórzeckiej.

Mieszkańcy i radni z Grzegórzek podejrzewają, że wiadukt nie został uwzględniony celowo, bowiem ma być przebudowany w związku z planowaną rozbudową linii kolejowej, ma tam powstać druga para torów.

- Proszę dokładnie sprawdzić, wiadukt nie leży w granicach tego planu - wyjaśnia radny Stawowy.

Przewodnicząca Ciemięga jest zaskoczona taką interpretacją. Czekamy więc na wyjaśnienia władz miasta.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski