Romowie jeszcze w czwartek zapewniali patrol policji, wysłany na miejsce przez pełnomocnika wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych, że opuszczą koczowisko w ciągu 2 dni
Nasz reporter w sobotę około godz. 18 nie zastał nikogo w barakach. Jednak pozostawione sprzęty codziennego użytku (papierosy, tobołki) nie świadczyły o tym, by obcokrajowcy wynieśli się z nich na dobre.
Ponadto w pobliżu koczowiska przechodziły osoby ze społeczności romskiej, jednak nie chciały z nami rozmawiać.
Ostatni raz patrol straży miejskiej udał się do baraków w piątek, lecz także nikogo w nich nie było.
Romowie przebywają na terenie należącym do firmy deweloperskiej z Warszawy od kilku miesięcy. Służby, mimo wielu skarg mieszkańców, nadal pozostają bezsilne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?