Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Myślenic pozbyli się odpadów, otrzymali rośliny, a Kacper dostanie pomoc w rehabilitacji

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Tak wyglądało oddawanie odpadów w punkcie na rynku
Tak wyglądało oddawanie odpadów w punkcie na rynku Fot. Katarzyna Hołuj
Na rynku po raz kolejny można było dokonać niecodziennej transakcji, wymieniając odpady na sadzonki. Myśleniczanie (i nie tylko) wymienili na nie ponad 17 ton śmieci!

Ludzie chętnie pozbywali się w ten sposób nie tylko plastikowych nakrętek i butelek albo makulatury, ale też starych, nienadających się już do użytku pralek, komputerów i telewizorów. Na rynku można było dostrzec wysłużone pralki „Franie”, stare radiomagnetofony kasetowe i monitory. W zamian za nie dostawali sadzonki cisów, tuj, cyprysów, wrzosów i innych.

W tłumie można było dostrzec znanych sportowców.

- Bardzo lubię takie inicjatywy, dlatego w Pikniku Ekologicznym brałam udział już nie pierwszy raz. Tym razem przyniosłam nakrętki i makulaturę, bo były lżejsze niż np. sprzęt AGD, jaki przynieśli inni. Aczkolwiek moja makulatura też ważyła niemało, bo 40 kg i dobrze, że miałam do pomocy męża - mówi Anna Szafraniec, była wicemistrzyni świata w kolarstwie górskim. - Z sadzonek wybieram zwykle wrzosy i inne ozdobne krzewy, które potem sadzę koło domu. Rośnie tu już na przykład krzew, który na wiosnę pięknie kwitnie na biało. Lubię, kiedy cieszą oko. A cieszą podwójnie, bo nie są kupione w sklepie (choć tak pewnie byłoby najprościej), ale są otrzymane za odpady.

Plac Wszystkich Świętych

Lata 90. w Krakowie. Pamiętasz jak wyglądało miasto? [ZDJĘCI...

Byli też radni. Władysław Kurowski, radny powiatowy i sołtys Jawornika, bierze udział w Pikniku regularnie i ocenia go bardzo pozytywnie. - Myślę, że wiele osób tak się do tej akcji przyzwyczaiło, że czekają na nią i segregują w domach odpady z myślą, że będą je tu mogli wymienić na sadzonki. Jedna mała uwaga dotyczy tylko tego, aby tych, którzy przywożą wręcz przemysłowe ilości np. makulatury odsługiwać osobno, bo przy jednej takiej osobie trwało to pół godziny albo dłużej. A przez to oczekiwanie w kolejce się wydłużało. Gros osób to te z przeciętną ilością odpadów. Wydaje mi się, że to o nie trzeba najmocniej zawalczyć - mówił.

W tym roku za nakrętki i makulaturę otrzymał ok. 40 sadzonek. - Myślimy już, gdzie je zasadzić, a część może podarujemy rodzinie - dodał.

W sumie oddano ponad 17,6 ton odpadów. Najwięcej, bo pawie 12 ton makulatury. Dalej: prawie 3 tony sprzętu elektrycznego oraz elektronicznego i grubo ponad 1,5 tony plastikowych nakrętek. Do tego 460 kg butelek typu PET, 400 kg aluminiowych puszek i 185 kg baterii.

Zostaną sprzedane firmom zajmującym się przetwarzaniem surowców, ale ponowne ich użycie to nie jedyna korzyść z akcji organizowanej przez gminę Myślenice.

Nakrętki, a dokładnie dochód z ich sprzedaży pomoże bowiem w rehabilitacji Kacpra Fortuny. 7-latek z Muchówki koło Nowego Wiśnicza wymaga systematycznych ćwiczeń zarówno pod okiem fizjoterapeutów, jak i logopedy. - Ćwiczymy na tyle, na ile tylko pozwalają nam fundusze - mówi pani Magda, mama Kacpra i rok młodszego Kamila, który też jest dzieckiem niepełnosprawnym. - Nakrętki bardzo nam w tym pomagają, chociażby teraz, kiedy wybieramy się na turnus rehabilitacyjny, który pokrywamy w całości z własnych pieniędzy.

WIDEO: Dlaczego warto dbać o środowisko?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski