Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Akacjowej walczą z deweloperem o drzewa

Anna Agaciak
Według mieszkańców deweloper podlał czymś drzewa, żeby uschły i nie przeszkadzały w budowie bloków
Według mieszkańców deweloper podlał czymś drzewa, żeby uschły i nie przeszkadzały w budowie bloków FOT. JOANNA URBANIEC
Kontrowersje. Stare jesiony przeszkadzają w budowie bloków. Niektóre już uschły. Zdaniem mieszkańców to nie przypadek.

– Na naszych oczach deweloper niszczy zieleń. W ubiegłym roku wycinał drzewa w sezonie lęgowym, a tej zimy podlał czymś najstarsze, przeszkadzające mu okazy, więc uschły. To były prawie 200-letnie jesiony! – zaalarmowali naszą redakcję mieszkańcy ul. Akacjowej.

Chodzi o działkę przy ulicy Cieślewskiego. Firma Janex kupiła ją od wojska i zamierza budować tam bloki.

– Zarzuty mieszkańców Akacjowej są mi bardzo dobrze znane – przyznaje Marcin Sikora z Janexu. – Ale zapewniam, że nic na tej działce nie dzieje się nielegalnie – zaznacza.

Marcin Sikora tłumaczy, że część drzew musiała zostać wycięta, gdyż przeszkadzała w planowanej budowie bloków. Na razie nie ma wprawdzie pozwolenia na budowę, lecz plac trzeba było przygotować.

– Wystąpiliśmy o pozwolenie na wycinkę drzew i te, na które zgoda została wydana, faktycznie zostały ścięte – mówi Sikora i dodaje, że podczas tych prac na teren działki wtargnęła jedna z mieszkanek i zarzucała robotnikom, że ścinają drzewa w sezonie lęgowym.

– Poprosiliśmy ją, aby wjechała podnośnikiem i sprawdziła, czy na drzewach są gniazda. Gdyby je znalazła, gotowi byliśmy wstrzymać wycinkę do jesieni. Lecz gdyby gniazd nie było, miała ponieść koszty wstrzymania robót – opowiada Marcin Sikora. Kobieta wycofała się. Sikora dodaje, że firma przeprowadzała z mieszkańcami rozmowy i zapewniała, iż nie zamierza wyciąć wszystkich drzew, bo nie chce tworzyć tu betonowego osiedla.

Na nasze pytanie, dlaczego w takim razie uschły stare drzewa, na wycinkę których firma nie miała zgody, nie uzyskaliśmy odpowiedzi. – Nie wiem, czemu uschły. Magistrat przeprowadzał już u nas ekspertyzę i niczego nam nie zarzucono – wyjaśnia Sikora.

Mieszkańcy Akacjowej twierdzą z kolei, że to nie pierwszy przypadek usychania drzew na działkach budowlanych de­we­lopera, ale magistrat nic nie potrafi mu udowodnić.

– Okazuje się, że przeszkadzających drzew można się łatwo pozbyć. Strony internetowe pełne są porad, jak to zrobić, by ekspertyzy nic nie wykazały. A sprawcy pozostają bezkarni – złoszczą się nasi rozmówcy (proszą o nieujawnianie ich nazwisk).

Urzędnikom w wydziale kształtowania środowiska krakowskiego magistratu sprawa drzew z ul. Cieślewskiego jest dobrze znana.

Filip Szatanik, zastępca dyrektora wydziału informacji, promocji i turystyki miasta, wyjaśnia, że w dwóch wnioskach złożonych do wydziału kształtowania środowiska firma Janex wnioskowała łącznie o usunięcie 20 drzew z terenu przy ulicy Cieślewskiego.

Urzędnicy wydali zgodę na usunięcie 17 drzew. Odnośnie do jednego drzewa wnioskowano dwa razy: po decyzji niezezwalającej na usunięcie po upływie roku ponowiono prośbę o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa... obumarłego.

Do wydziału kształtowania środowiska wpływają jednak informacje od mieszkańców o dalszym zamieraniu jesionów na działce dewelopera. Jeśli idzie o dwa obumarłe drzewa (o obwodzie pni 246 i 159 cm), pobrano w terenie próbki, tj. ogonki liściowe i drobne gałęzie.

Wykonano badania chemiczne, które pozwalałyby ewentualnie stwierdzić występowanie w drzewach substancji chemicznych mogących mieć wpływ na ich obumarcie. Okazało się, że w próbkach nie wykryto pozostałości środków ochrony roślin o wartościach przewyższających tzw. GO (granicę oznaczalności).

Jak zapewnił nas Filip Szatanik, w związku ze zgłoszeniami mieszkańców sprawa zamierania jesionów na działce będzie wyjaśniana.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski