W tej chwili po ulicy można jeździć w obie strony, ale po żadnej z nich nie wolno się zatrzymać (przynajmniej teoretycznie, bo egzekwowanie tego zakazu to odrębna kwestia). Mieszkańcom się takie rozwiązanie nie podoba.
- Dochodzi do takich absurdów, że nie można się zatrzymać pod własnym domem. Nawet po to, żeby wyjść, otworzyć bramę i wjechać na posesję - przekonywali podczas piątkowego spotkania ze starostą Zbigniewem Wójcikiem i kierującą Zarządem Dróg Powiatowych Janiną Krzek.
Z drugiej strony brak zakazu zatrzymywania się też miał swoje przykre konsekwencje. W dni targowe ulica była tak zastawiona parkującymi samochodami, że nie można było wjechać, ani wyjechać z posesji.
Podczas spotkania, ze strony starosty, padła propozycja wprowadzenia za Zamkowej ruchu jednokierunkowego. - Tylko proszę ustalić, w którą stronę będzie można jeździć - mówił. Po dyskusji uznano jednak, że lepszym rozwiązaniem będzie utrzymanie ruchu w obie strony i zakazu zatrzymywania się. Z jednym wyjątkiem: nie będzie on dotyczył mieszkańców ulicy.
Ten wariant też budził pewne wątpliwości (- To znaczy, że jak ktoś do mnie przyjedzie, to nie będzie mógł się zatrzymać? - pytano), ale ostatecznie został uznany za najkorzystniejszy z punktu widzenia mieszkańców Zamkowej.
Sprawa organizacji ruchu na Zamkowej nie była głównym tematem piątkowego spotkania z przedstawicielami Starostwa. Ludzi o wiele bardziej interesowało, jak długo jeszcze potrwają problemy związane z remontem ulicy. Ponieważ jednak o zebraniu nie byli powiadomieni przedstawiciele Urzędu Gminy i Miasta (odpowiada za wymianę instalacji podziemnych), do sprawy wrócimy po zapoznaniu się z ich stanowiskiem w tej kwestii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?