- To najniższy wynik od początku działania programu i prawie siedmiokrotnie mniej niż miesięczna średnia z ostatniego roku - zwraca uwagę Marcin Krasoń z Home Brokera.
Wyjaśnienia tak drastycznego spadku zainteresowania dopłatami do kredytów jest proste - od 5 lipca przyjmowane są tylko wnioski o pomoc finansową na rok 2018. - Chętni na nowe mieszkanie muszą ograniczyć się do takich lokali, w których harmonogram płatności zakłada wpłatę ostatniej transzy dopiero w roku 2018. Wprawdzie deweloperzy mają takie nieruchomości w swojej ofercie, ale nie każdy kupujący mieszkanie chce na nie czekać do 2018 roku - mówi Marcin Krasoń.
W jeszcze gorszej sytuacji są szukający ofert z mieszkaniami na rynku wtórnym. Oni muszą znaleźć taką osobę, która zgodzi się poczekać na pieniądze do roku 2018, a więc kilkanaście miesięcy. W praktyce jest to raczej niemożliwe.
- A to oznacza, że do końca tego roku w programie Mieszkanie dla Młodych sprzedawać się będą głównie mieszkania z rynku pierwotnego i to w ograniczonym zakresie - podsumowuje analityk Home Brokera.
O dopłaty do kredytów na zakup pierwszego mieszkania można się starać od początku 2014 roku. Do września ubiegłego roku zainteresowanie nimi było niewielkie, ale gdy wtedy wprowadzono możliwość zakupu mieszkań z rynku wtórnego, liczba chętnych wzrosła tak bardzo, że zaczęło brakować na nie pieniędzy.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?