Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkanie może być dostępne

.
W jaki sposób rządowy program wpłynie na rynek?
W jaki sposób rządowy program wpłynie na rynek? Fot. Wojciech Matusik
Rozmowa z ministrem infrastruktury i budownictwa ANDRZEJEM ADAMCZYKIEM o programie budownictwa.

- Zakres rządowego programu „Mieszkanie Plus” jest zaskakująco szeroki w zestawieniu z dotychczasowym podejściem do problemu mieszkaniowego. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że z obszernego pakietu rozmaitych rozwiązań, jakie znane są w państwach na Zachodzie - mam na myśli między innymi Austrię, Niemcy, Wielką Brytanię - w naszym kraju dynamicznie rozwija się jedynie budownictwo jednorodzinne, indywidualne poza dużymi ośrodkami miejskimi oraz budownictwo deweloperskie w metropoliach.

- U podstaw podjętej przez nas decyzji znajduje się negatywna ocena sytuacji mieszkaniowej dużej części Polaków. Ze statystyk wynika, że nasz kraj znajduje się obecnie na ostatnim miejscu listy 27 państw Unii Europejskiej, jeśli chodzi o liczbę mieszkań na 1000 mieszkańców, na 19. miejscu na 27 pod względem wielkości mieszkania i na 26. pod względem przeciętnej ilości izb. Szacuje się, że dzisiaj minimum 460 tysięcy polskich rodzin żyje w mieszkaniach i domach wielopokoleniowych. Wielu Polaków po prostu nie stać na mieszkanie własnościowe. Aż 40 procent z nich nie ma zdolności kredytowej i nie jest w stanie kupić mieszkania, ani też wynająć go na zasadach rynkowych.

Przypomnę może, że wielkie programy mieszkaniowe realizowały w przeszłości wspomniane przez pana państwa, co stanowiło dla nich istotny czynnik rozwoju gospodarczego. W centrum naszego zainteresowania znajduje się program o nazwie „Mieszkanie Plus”, który ogłoszony został przez panią premier Beatę Szydło w miniony piątek. Zasadniczą część tego programu stanowi koncepcja budowania mieszkań pod wynajem o niskim czynszu, w granicach 10-20 złotych za metr kwadratowy. Zakłada ona również dojście do własności mieszkania po około 30 latach najmu.

- Trudno nie odnieść wrażenia, że dotychczasowe programy wsparcia budownictwa mieszkaniowego, zwłaszcza Rodzina na Swoim, służyły dużym firmom zajmującym się budownictwem mieszkaniowym głównie w stolicy. Na przykład w Krakowie skala tej pomocy była znikoma. Pan sam stwierdził nawet, że program powinien nosić nazwę „Deweloper na Swoim”. Dzisiaj w tym właśnie środowisku rozlegają się głosy, że zakładana przez rząd stawka czynszu jest nierealnie niska, podobnie jak cena metra kwadratowego takiego mieszkania, która miałaby wynosić 2,5-3 tysiące złotych…

- Nie podzielam tych obaw. Z informacji, którymi dysponuję wynika, że w Polsce sprzedawane są nowe mieszkania, które budowano właśnie kosztem 2,5-2,8 tysiąca złotych za metr kwadratowy. Mieszkania na wynajem będziemy budować na gruntach stanowiących własność państwa. Narodowy Fundusz Mieszkaniowy stanie się dysponentom gruntów, na których będzie możliwość budowy mieszkań.

Mieszkanie Plus to wielki, ogólnokrajowy program, który ma charakter otwarty. Będziemy budowali głównie na gruntach Skarbu Państwa, ale też na gruntach gminnych, gdyż są gminy, które się już zgłaszają do tego programu. Będziemy budować też na gruntach prywatnych, jeśli ktoś postanowi przystąpić do funduszu mieszkaniowego ze swoimi gruntami.

Niezwykle ważne jest to, że zamierzamy budować mieszkania w całym kraju, nie tylko w wielkich miastach. Przypomnę, że zgodnie z Planem na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zamierzamy przeciwdziałać dysproporcjom w rozwoju kraju.

Dzisiaj mamy do czynienia ze zjawiskiem opuszczania mniejszych miejscowości przez młodych ludzi, gdyż nie znajdują w nich przystępnej oferty mieszkaniowej, która pozwalałaby wiązać przyszłość własną z miejscem urodzenia czy edukacji.

- Trzecim elementem tego programu, obok budownictwa społecznego, którego przykładem są dziś towarzystwa budownictwa społecznego oraz spółdzielnie, będzie premiowane gromadzenie środków przez osoby planujące przeprowadzenie remontu, bądź zakup mieszkania - ewentualnie domu - na własność.

- Chcemy stworzyć możliwość, aby powstały indywidualne konta oszczędnościowe na których Polacy będą mogli systematycznie gromadzić oszczędności z przeznaczeniem na remont mieszkania, wkład budowlany w spółdzielni mieszkaniowej, wkład własny przy zaciaganiu kredytu, bądź wybudowanie prywatnego domu. Takie oszczędzanie będzie przez państwo premiowane.

- W chwili ogłoszenia założeń programu „Mieszkanie Plus” pojawiły się również głosy, że zaburzy on działanie rynku i przyczyni być może do tego, że spadną ceny najmu, co dla wielu oznaczać będzie spadek jego opłacalności.

- Komentowałem już to stwierdzenie. Rzeczywiście można spodziewać się, że za 10 czy 15 lat, gdy sytuacja mieszkaniowa Polaków ulegnie poprawie i deficyt mieszkaniowy zostanie zlikwidowany, to siłą rzeczy cena najmu mieszkań także będzie bardziej dostępna. Będzie to jednak proces ciągły, nieunikniony, bardzo dobrze znany z innych krajów, w którym uruchomiono narodowe programy wsparcia mieszkaniowego.

- Jaki harmonogram działań związanych z wprowadzeniem w życie programu „Mieszkanie Plus” Państwo zakładają?

- Mam nadzieję, że projekt uchwały w sprawie Narodowego Programu Mieszkaniowego zostanie przyjęty przez rząd do końca bieżącego roku.Wtedy w drugiej połowie przyszłego roku Narodowy Fundusz Mieszkaniowy rozpocznie nabór chętnych na mieszkania na wynajem, w tym z opcją dochodzenia do własności.

W pierwszej połowie 2017 roku chcemy wprowadzić zmiany zwiększające skuteczność programu budownictwa społecznego.Wsparcie dla systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe będzie możliwe od roku 2019.

Rozmawiał Janusz Michalczak

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski