Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mija 25 lat od ostatniej egzekucji. Czy chcemy powrotu kary śmierci?

MACIEJ PIETRZYK
PRAWO. W krakowskim więzieniu przy ul. Montelupich ćwierć wieku temu wykonano ostatni wyrok kary śmierci. Od tego czasu regularnie pojawiają się jednak postulaty powrotu do egzekucji najgroźniejszych przestępców.

21 kwietnia 1988 r. stracony został 29-letni wówczas mężczyzna, którego Sąd Wojewódzki w Tarnowie skazał na karę śmierci za gwałt i brutalne zamordowanie kobiety. To była ostatnia egzekucja w naszym kraju. Jeszcze w tym samym roku rząd Mieczysława Rakowskiego wprowadził moratorium na karę śmierci, a od 1997 r. Kodeks karny takiej kary już nie przewiduje.

25 lat od wykonania wyroku kary śmierci Polacy nadal są podzieleni, czy powinna być stosowana. Przeprowadzone niespełna 2 lata temu przez CBOS badania pokazują, że większość z nas uważa, iż kara śmierci powinna być wymierzana sprawcom najcięższych przestępstw. Za takim rozwiązaniem opowiada się 61 proc. Polaków (w 2004 roku było to aż 77 proc.).

Czy rzeczywiście ponad połowa z nas chciałaby powrotu kary śmierci? Przed przywiązywaniem nadmiernej wagi do tych statystyk przestrzega Maciej Sopyło, koordynator grupy "Horyzont - przeciw karze śmierci" przy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

- Statystyki w dużej mierze zależą od tego, w jakim momencie robione są badania. Jeżeli właśnie mamy do czynienia z wyjątkowo bulwersującym morderstwem, to poparcie znacząco rośnie - mówi Maciej Sopyło. Wskazuje on również, że ważne jest to, w jaki sposób badania są prowadzone. - Kiedy pytamy ogólnie, "czy jesteś za karą śmierci?", wtedy więcej osób jest skłonnych odpowiedzieć twierdząco. Ale kiedy już pytamy o konkretny przypadek, sytuację konkretnego człowieka, skłonność do surowego karania zwykle spada - mówi Sopyło.

Argumentem, który najczęściej podnoszą zwolennicy kary śmierci, jest lepsza ochrona obywateli. Według nich groźba śmierci odstrasza od popełniania najcięższych przestępstw. - Gdyby tak było rzeczywiście, to podliczając wszystkie przykłady z historii, teraz musielibyśmy żyć w nadzwyczaj spokojnym i bezpiecznym świecie - odpowiada na takie argumenty dr Paweł Moczydłowski, socjolog i kryminolog. Według niego nie ma żadnych wiarygodnych badań potwierdzających, że kara śmierci ma wpływ na obniżenie przestępczości.

Maciej Sopyło wskazuje natomiast, że większość najcięższych przestępstw w Polsce popełnianych jest w afekcie.

- Gdy ktoś zabija w emocjach, bez premedytacji, nie zastanawia się, czy dostanie za to przestępstwo dożywocie, czy zostanie stracony - mówi Sopyło.

W Polsce ostatnią dyskusję na temat powrotu kary śmierci mieliśmy w 2011 r. Jej powrotu do Kodeksu karnego domagał się PiS.

- Państwo jest po to, żeby chronić uczciwych obywateli, po to, żeby zdecydowanie, jeśli potrzeba, bardzo twardymi metodami zwalczać przestępczość - podkreślał wówczas Jarosław Kaczyński.

Prof. Zbigniew Ćwiąkalski, były minister sprawiedliwości, uważa, że postulaty powrotu do kary śmierci są czysto populistyczne i mają na celu zjednać przychylność części opinii publicznej.

- Prawdopodobnie nawet sami głoszący takie hasła nie wierzą w możliwość powrotu do orzekania i wykonywania tej kary - mówi prof. Ćwiąkalski. - To najpewniej zakończyłoby się usunięciem nas z Unii Europejskiej, bo bylibyśmy jedynym krajem na kontynencie poza Białorusią, w którym stosowany byłby tak surowy wyrok - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski