Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mikser i zakopana guma

Redakcja
Plakaty rozwieszone na os. Widok-Zarzecze zachęcały do wspólnego sprzątania w minioną sobotę mieszkańców tutejszych domków jednorodzinnych. Nie zawiódł - jak co roku - Jan Kozień z ul. Justowskiej, który jeszcze przed naznaczoną dziewiątą rano zabrał się za zamiatanie swojej ulicy. - Pewnie, że powinny to robić służby miejskie, ale to boczna ulica, nie przejmują się takimi... - kwitował. Nieopodal grabił zeschłą trawę i liście Jerzy Mikołajczyk z Wiedeńskiej. - Lubię mieszkać w czystym środowisku - tłumaczył swoje zaangażowanie. Włączyli się też (m.in. w uzupełnianie kamienia na przejściu między ul. Pamiętną a Wiedeńską) licealista Piotr Szydłowski - jego rodzice dotąd co roku brali udział w akcji, sam też uznał to za swój obowiązek, skoro tu mieszka - oraz Piotr Miszczyk z Trawiastej. - Może ludzie zaczną się wstydzić, gdy zobaczą nas sprzątających i przestaną rzucać śmieci - miał taką nadzieję pan Piotr.

Sprzątanie po raz ostatni?

Zamiatano, grabiono, wybierano z chaszczy śmieci, wysypywano kamieniem ogólnodostępne ścieżki. Tę akcję "Sprzątania świata i okolicy" Kazimierz Łodziński z Zarzecza urządził po raz siódmy. I może ostatni, bo zniechęca go obojętność mieszkańców, z którą się spotkał.

W rękawiczkach i z workami ruszyli w teren uczniowie z zaproszonego do akcji VII Liceum Ogólnokształcącego z ul. Skarbińskiego - piętnastka licealistów z klasy pierwszej o profilu biologiczno-chemicznym. Niektórzy przyjechali nawet spoza Krakowa (jak Ola Wykurz z Widomej w gminie Iwanowice). - O____fe, jak śmierdzi! - krzywili się niektórzy nad stertą odpadów - dzikim wysypiskiem. Grupa szybko ładowała śmieci w worki, wysypisko znikało. Co znaleźli? - Mikser! Działającą zapalniczkę! Miednicę. Część kuchenki. Pole skorupek jajek. Flaszki powódce iwinie - wymieniali licealiści. Trafiały się strzykawki, na szczęście bez igieł. Uczniowie chwalili się też wielkim trofeum, które, zakopane, wyciągano z ziemi w kilka osób - ok. 10-metrową gumą, pasem transmisyjnym...
Uzbierało się w sumie ponad 100 wielkich worków śmieci (część worków dla sprzątających przekazał Zarząd Gospodarki Komunalnej) - dwa żuki ich nie pomieściły, reszta ma zostać odebrana dzisiaj.
- Urządzam to, aby się sprawdzić -____że jeszcze mi się chce coś dla społeczeństwa zrobić - mówił nam Kazimierz Łodziński. Organizator sprzątania cieszy się z zaangażowania młodzieży z VII LO, ale zawiedziony jest bierną postawą mieszkańców, jak też brakiem odzewu z pobliskich szkół, z os. Widok. Spośród miejscowych włączyło się w akcję tylko pięć osób, brakowało chętnych do zrzutki pieniędzy na kamień, który wysypywano na ścieżkach. - Myślę, że to ostatnia akcja, bo po____co się narażać ludziom... - zniechęcił się Kazimierz Łodziński.
(MM)
Fot. Piotr Kędzierski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski