Pochodzący z Koszalina Mila do Gdańska trafił jako nastolatek (uczył się w miejscowej SMS), a ostatnio niemal siedem lat występował w Śląsku Wrocław. Fani Lechii kilka razy głośno skandowali jego nazwisko.
- Nie mogłem sobie wyobrazić lepszego przywitania. Jestem traktowany jak swój. To dla mnie niezmiernie miłe, a przede wszystkim motywujące. Takie wsparcie dodaje mi dużo energii - mówił.
Lechia wygrała zasłużenie, a Mila o mało nie trafił z rzutu wolnego. - Piłka leciała do bramki i wydawało się, że wpadnie, ale potem minimalnie wyszła poza - opowiadał. - Jako drużyna zagraliśmy bardzo dobrze i od samego początku mieliśmy kontrolę.
Wisła nie zdominowała nas ani przez chwilę, aczkolwiek to mocny przeciwnik i musieliśmy być skoncentrowani przez 90 minut.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?