Miliony na ścieżki rowerowe

Jak tłumaczy Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, podwoi to liczbę istniejących już tras dla jednośladów. Teraz rowerzyści na terenie miasta mogą poruszać się po 165 km ścieżek. Z tego 16 km stanowią pasy rowerowe, kontrapasy czy kontraruch, czyli dopuszczenie przejazdu rowerzystów pod prąd.

Ma się to diametralnie zmienić do 2019 roku. Według planów ZIKiT za trzy lata w Krakowie ma się pojawić 140 km nowych ścieżek rowerowych. Będą to głównie trasy łączące stolicę Małopolski z sąsiadującymi gminami ościennymi: z Wieliczką (ul. Marii Konopnickiej, Kamieńskiego, Wielicką, Teligi, Ćwiklińskiej), Mogilanami (Orzeszkowej, Zawiła, Nowa Bartla), Skawiną (Bunscha, Babińskiego, Skotnicka), Liszkami (Księcia Józefa), Zabierzowem (wzdłuż rzeki Rudawy), Wielką Wsią (ul. Armii Krajowej, Jasnogórska), Zielonkami (Conrada, Opolska, połączenie Lawendowej z Piaszczystą), Michałowicami (Lublańska, Strzelców) oraz z Kocmyrzowem i Luborzycą (Nowohucka, Piasta Kołodzieja, Srebrnych Orłów, Wiślicka, Kocmyrzowska).

Dziesięć projektów wartych w sumie 61 mln zł na zostać zrealizowanych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych (ZIT). Również w planach urzędników jest utworzenie Małopolskich Tras Rowerowych: Wiślanej Trasy Rowerowej (5 mln zł), Velo Rudawy (8 mln zł) i Velo Prądnika (7,5 mln zł).

- Realizacja wszystkich projektów zależy od otrzymania środków z dotacji unijnej - wyjaśnia Piotr Hamarnik. Dodaje, że bez wsparcia z Brukseli władze miasta nie mogą sobie pozwolić na tak ambitne inwestycje w ścieżki rowerowe.

Mankamenty w tej koncepcji dostrzega radny PiS Włodzimierz Pietrus. - W planach urzędników zabrakło tras rowerowych czysto rekreacyjnych, na przykład w okolicach Bagrów czy Lasku Wolskiego - wyjaśnia członek miejskiej komisji infrastruktury. Jego zdaniem szczególnego zainteresowania wymaga ścieżka wzdłuż ul. Tynieckiej nad Wisłą. - Przez swoje wąskie odcinki stwarza zagrożenie dla rowerzystów - stwierdza Włodzimierz Pietrus.

Tymczasem miłośnicy jednośladów mogą być pewni dwóch nowych tras, które zostaną sfinansowane z miejskiego budżetu do końca tego roku. Mowa o ul. Zakopiańskiej (od ul. Brożka do Siostry Faustyny) oraz wałach Wisły (od rzeki Białuchy do mostu Wandy).

Do końca grudnia zostaną również zrealizowane dwa projekty z budżetu obywatelskiego z rowerami w tle. Pierwszy na Prądniku Czerwonym dotyczy montażu stacji roweru miejskiego oraz stojaka rowerowego w okolicy ronda Młyńskiego. Drugi projekt zakłada wybudowanie i podłączenie do sieci roweru miejskiego dwóch automatycznych stacji przy przystankach os. Piastów i Mistrzejowice. Obie inwestycje pochłoną w sumie 200 tys. zł.

W najbliższych tygodniach poznamy również, jaka firma będzie operatorem systemu miejskiego roweru. ZIKiT już prowadzi negocjacje z ewentualnymi operatorami. W zeszłym roku roku z takiej formy transportu skorzystało 50 tys. osób.

- Do 2017 roku chcemy oddać do dyspozycji mieszkańców i turystów: 150 stacji rowerowych i 1500 pojazdów - informuje Piotr Hamarnik. Oznacza to, że liczba rowerów miejskich wzrośnie pięciokrotnie.