Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony za "czarne dziury" CIA w Polsce. Czy Miller sprzedał naszą suwerenność?

PIOTR SUBIK
Senator PO Józef Pinior, były członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, przygotowującej raport w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce rozmawia z dziennikarzami na korytarzu sejmowym podczas trzeciego dnia 59. posiedzenia Sejmu Fot. PAP/Rafał Guz
Senator PO Józef Pinior, były członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, przygotowującej raport w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce rozmawia z dziennikarzami na korytarzu sejmowym podczas trzeciego dnia 59. posiedzenia Sejmu Fot. PAP/Rafał Guz
Prokurator apelacyjny w Krakowie Artur Wrona powiedział wczoraj, że zarzuty w śledztwie w sprawie tzw. czarnych dziur Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) w Polsce usłyszała osoba, która w okresie objętym postępowaniem była "funkcjonariuszem publicznym". Zasłaniając się tajemnicą państwową, nie podał jednak ani jaki to zarzut, ani kogo dotyczy.

Senator PO Józef Pinior, były członek specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, przygotowującej raport w sprawie tajnych więzień CIA w Polsce rozmawia z dziennikarzami na korytarzu sejmowym podczas trzeciego dnia 59. posiedzenia Sejmu Fot. PAP/Rafał Guz

KONTROWERSJE. Krakowscy śledczy przyznali wczoraj po raz pierwszy, że jak dotąd tylko jednej osobie postawiono zarzuty w sprawie dotyczącej istnienia w naszym kraju tajnych więzień prowadzonych przez amerykański wywiad

Można przypuszczać, że chodzi o byłego szefa Agencji Wywiadu Zbigniewa Siemiątkowskiego. Już w marcu 2012 r. sugerowała to "Gazeta Wyborcza", twierdząc, że według prokuratury miał się on dopuścić "przekroczenia uprawnień i naruszenia międzynarodowego prawa poprzez bezprawne pozbawienie wolności i stosowanie kar cielesnych" wobec osób podejrzewanych o udział w organizacji zamachów Al-Kaidy.

Nie milkną komentarze po ujawnieniu przez "Washington Post" informacji, iż za zgodę na utworzenie w Polsce więzień Amerykanie przekazali naszemu krajowi 15 milionów dolarów. Pieniądze - przywiezione w kartonach jako poczta dyplomatyczna do ambasady USA w Warszawie - miał odebrać płk. Andrzej Derlatka, wówczas zastępca szefa Agencji Wywiadu.

"Washington Post" twierdzi też, że prokuratorzy z Krakowa wystawili nakazy aresztowania zamieszanych w sprawę agentów CIA.

- Czasami mam wrażenie, że ze strony amerykańskiej pojawiają się takie sygnały, które nie biorą pod uwagę interesów sojusznika - stwierdził wczoraj premier Donald Tusk.

- Ta informacja nie jest dla nas dobra. Możemy się spodziewać, że będą następne złe informacje - mówił Grzegorz Schetyna, szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

- Dla mnie to śmieszne, bo brzmi jak scenariusz hollywoodzkiego filmu - powiedział z kolei lider SLD Leszek Miller, który będąc premierem w latach 2001-2004, nadzorował polskie służby specjalne. Twierdzi, że żaden premier nie powinien mieć wiedzy o takich działaniach wywiadu.

"Washington Post" potwierdził informacje, że tajne więzienie zlokalizowane miały być w willi na terenie szkoły wywiadu w Starych Kiejkutach. Według "WP" przetrzymywany tam Chalid Szejk Mohammed miał być podtapiany - w celu wymuszenia zeznań - aż 183 razy.

[email protected]

JÓZEF PINIOR: TO KOMPROMITUJĄCE INFORMACJE

ROZMOWA. Z JÓZEFEM PINIOREM, senatorem PO, byłym członkiem specjalnej komisji Parlamentu Europejskiego, która przygotowała raport o tajnych więzieniach CIA w Polsce.

- "To super, że wywiad dostał jakieś pieniądze" albo: "to śmieszne, scenariusz jak z Hollywood" - tak Leszek Miller komentował artykuł w "Washington Post". Tajne więzienia CIA w Polsce to raczej nie jest zabawny temat.

- Zdecydowanie nie jest śmieszne to, że Polska funkcjonowała jak Maroko i sprzedała się za paciorki. W okresie rządów Millera zostaliśmy sprowadzeni do rangi "bananowej republiki". To jest kompromitujące i bardzo smutne, że pozwoliliśmy na torturowanie ludzi za pieniądze.

- W jakim świetle nas to stawia?

- W karykaturalnym. Chcemy być latarnią morską w dziedzinie demokracji dla Rosji Putina czy Ukrainy Janukowycza, a okazuje się, że bierzemy 15 milionów dolarów za umożliwienie torturowania ludzi. To poważny problem, który zagraża naszej polityce zagranicznej. Stawia nas w szeregu państw, które nie mogą być symbolem demokracji i praw człowieka. Dlatego Polska powinna jak najszybciej tę sprawę wyjaśnić.
- Rządzący wówczas Leszek Miller konsekwentnie zaprzecza, że wiedział o tajnych więzieniach.

- To jest po prostu żenujące tłumaczenie. Jak premier mógł nie wiedzieć, że podległy mu wywiad cywilny został podporządkowany agencji obcego państwa. Miller musiał wydać na to zgodę. Powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za to, że za 15 milionów dolarów sprzedał naszą suwerenność.

Rozmawiał MACIEJ PIETRZYK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski