FLESZ - Po co nam Polski Ład?
Mieszkańcy Krakowa, a razem z nim my dziennikarze, chcemy wiedzieć, co powstanie na terenach po zlikwidowanym kompleksie knajp i restauracji przy ulicy Dolnych Młynów. To bardzo ważny obszar miasta, w historycznej jego części. Teren, który już jakiś czas temu trafił w ręce powiązanej z rodziną Kulczyków firmy Noho Investment, o czym zresztą jako pierwsi pisaliśmy na naszych łamach.
Ponieważ docierały do nas informacje, że inwestor może nie stosować się do konserwatorskich zaleceń, zaczęliśmy badać sprawę. Mówiąc żargonem dziennikarskim, "chodziliśmy za tematem" kilka dni, zadaliśmy inwestorowi trudne pytania, np. o planowaną budowę trzykondygnacyjnego, podziemnego parkingu, na którego zgody nie chce wydać wojewódzki konserwator zabytków. To ważne, bo istnieje obawa, że realizacja tego typu inwestycji może spowodować zapadanie się podwórek oraz ulic.
Noho na nasze wysłane e-mailem pytania nie odpowiedziało. W zamian za to inwestor zaproponował spotkanie, z którego oczywiście skorzystaliśmy - wysłuchania i przedstawienia stanowiska drugiej strony nakazuje dziennikarska rzetelność. Zaproszenie było zresztą dla nas miłym zaskoczeniem. Nie jest tajemnicą, że w naszym mieście wielu deweloperów w ogóle nie chce rozmawiać z dziennikarzami bądź komunikuje się z nimi przez swoich prawników, niejednokrotnie przekazując za ich pośrednictwem lakoniczne komunikaty w stylu "proces inwestycyjny w trakcie, szczegółów nie przekazujemy".
Wybraliśmy się więc na spotkanie w.s. Dolnych Młynów, podczas którego inwestor chciał nam przedstawić prezentację o swojej działalności. Przekonywano nas, że gdy tylko zrealizuje tutaj swoje inwestycje, Kraków zmieni się nie do poznania.
Nas jednak interesowało coś innego - zaczęliśmy wypytywać: o wycinkę drzew przy Dolnych Młynów, o zanieczyszczenie gruntów metalami ciężkimi, wreszcie o kontrowersyjny parking. I owszem - przedstawiciele Noho odnieśli się do wszystkich wątpliwości, jakie narosły wokół inwestycji, my wypełniliśmy swój obowiązek - autoryzując wypowiedzi.
Jakież było wobec tego moje zdziwienie, gdy dziś (22 września) autoryzowane dla "Dziennika Polskiego" i "Gazety Krakowskiej" wypowiedzi pojawiły się w artykule na temat przyszłości Dolnych Młynów na portalu lovekrakow.pl. Portalu, który, co warto zaznaczyć, słynie z publikowania promocyjnych treści deweloperów.
Czytaj więcej: Dolne Młyny. Zanieczyszczenie gruntów to legenda
Co gorsza pojawiły się w artykule, który w mojej opinii umniejsza chociażby problemowi skażenia ziemi przy ulicy Dolnych Młynów. Skażenia, które zostało udowodnione w badaniach, przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa (dokumenty z wynikami są ogólnodostępne). Co dodatkowo oburzające skażenia te dziennikarz lovekrakow.pl już w tytule określa "legendą", co dość jasno pokazuje, jaki był zamierzony wydźwięk publikacji.
Deweloperzy próbują odczarować wizerunek betonujących miasto. Jak im ufać, skoro jednocześnie uprawiają skrajne cwaniactwo, na które ze strony nas - dziennikarzy nie może być zgody? Jak wierzyć, że chcą dbać o wspólną przestrzeń i nie chcą "betonować miasta" i że prezentowane przez nich wizualizacje odpowiadają temu, co w końcu powstanie wokół nas?
Wreszcie: Co zrobić, gdy inwestorzy za plecami rzetelnie wykonujących swą pracę dziennikarzy uprawiają propagandę sukcesu i to na dodatek rękami innych przedstawicieli branży mediów?
Te pytania powinny paść w szerszej dyskusji. Dyskusji, która niemal na pewno się nie odbędzie. A szkoda, bo warto by spytać o te sprawy także tych, którzy miłość do Krakowa mają w deklaracjach i na wizualizacjach. Albo w nazwie.
- Co można kupić w sklepie EKIPY? Złoty łańcuszek za 1700 zł, bluzy i gadżety
- Luksusowe dzielnice w Krakowie. Życie tutaj może kosztować fortunę
- Wojsko sprzedaje atrakcyjne nieruchomości w Małopolsce. Zobacz, co oferuje AMW
- Suknia z orłem szokuje na Miss Supranational MEMY Internautów też
- Rząd szykuje nas na czwartą falę. Niedzielski: Maseczki zostaną z nami na dłużej
- Jak zadbać o ładny zapach w domu? 12 sposobów, aby w mieszkaniu pięknie pachniało
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?