Miłość do sztuki przesłoniła im prawdziwą wartość życia

Olga pobierała lekcje rysunku i malarstwa u najlepszych nauczycieli w Krakowie, a później za granicą - w Monachium. Iza - przejawiając wielki talent muzyczny, uczyła się gry na fortepianie. Obie wychowały się w zamożnym domu z tradycjami. Ich dojrzałe życie biegło jednak zupełnie odmiennymi ścieżkami. O relacji sióstr Boznańskich, bo o nich mowa, będzie opowiadała opera "Olga Bo", którą zobaczymy w Operze Krakowskiej 10 czerwca.

Muzykę, do libretta Duśki Markowskiej Resich, która jest również reżyserką dzieła, napisał Marcin Błażewicz. Kompozytor średniego pokolenia, nagradzany w Polsce i za jej granicami, realizuje liczne zamówienia muzyczne dla m.in. Deutschland Radio, Paula Maffana czy Josepha Hertla.

Utwór wypełnią uczucia niespełnionych przez obie siostry ambicji, miłości, samotności, sukcesów i porażek.
Kiedy Olga Boznańska podbijała swoimi malarskimi pracami Paryż i stała się częścią kulturalnej socjety, Iza borykała się z trawiącą ją nieśmiałością, tremą przed koncertami i innymi słabościami. Krucha osobowość nie pozwoliła jej wzbić się na wyżyny pianistyki. Ale i w życiu Olgi nastały chude lata. Przełom nastąpił po zakończeniu I wojny światowej. Wtedy to przeminęła moda na Boznańską i jej pełne melancholii portrety dziewczynek.

Olga Boznańska nie chciała się jednak podporządkować, nie zmieniła stylu, by koniunkturalnie wpisać się w nowe, obowiązujące trendy. Zamknęła się we własnym świecie, w którym trwała do śmierci w 1940 roku.

Wcześniej odeszła Iza, która w wyniku twórczej frustracji i spowodowanej tym depresji, popełniła samobójstwo. Czy odeszła z piętnem życia w cieniu sławnej i docenianej siostry? Jak naprawdę wyglądały złożone relacje Boznańskich? Próbę odpowiedzi na te pytania podejmą twórcy "Olgi Bo".

W rolach sióstr wystąpią: Katarzyna Oleś-Blacha (sopran) jako Olga i Agnieszka Cząstka (alt) jako Iza. Pojawią się też inne postaci z otoczenia artystek: przyjaciółka (Monika Korybalska - mezzosopran), kochanek (Adam Zdunikowski - tenor) oraz ojciec (Andrzej Biegun - baryton).

Opera powstaje w związku z obchodami 150. rocznicy urodzin wielkiej malarki. Bilety są już w sprzedaży.