- Dziewczęta miały w pamięci przegraną, jakiej Dalin doznał w rundzie wstępnej w Chorzowie i wyszły na parkiet z mocnym postanowieniem odegrania się za tamtą porażkę - _powiedział po meczu trener Dalinu Jerzy Bicz.
Mocne postanowienie to jeszcze nie wszystko, choć mówią, że bez wiary w zwycięstwo sukces nie jest możliwy. Ale siatkarki Dalinu oprócz woli walki zaprezentowały w meczu z Sokołem wiele innych walorów: doskonałą, odrzucającą rywalki od siatki zagrywkę, dobry odbiór, skuteczną grę w obronie oraz kombinacyjny atak.
- Udało się po kilku minutach meczu zneutralizować główną siłę Sokoła w osobie atakującej Marty Wrzesińskiej - powiedział Jerzy Bicz, zapytany o przyczynę sukcesu jego podopiecznych. - _Poza tym byliśmy dobrze przygotowani do podjęcia walki. Znając większość atutów Sokoła, mogliśmy zagrać tak, aby wytrącić mu je z rąk. Olbrzymia zasługa w tym dziewcząt, które praktycznie wzorowo wypełniły wszystkie przedmeczowe założenia taktyczne. Myślę, że na słowa pochwały zasłużył w tym meczu cały zespół, gdyby bowiem istniał w nim chociaż jeden słabszy punkt czy ogniwo, doświadczony rywal wykorzystałby ten fakt bezlitośnie.
Za wcześnie jeszcze na to, aby stawiać Dalin w roli absolutnego faworyta do awansu. Do końca ligi jeszcze daleko, a zespół z Myślenic czeka kilka trudnych pojedynków, jeśli jednak dziewczęta z Myślenic zdołają utrzymać prezentowaną przez kilka ostatnich tygodni formę, to sukces w postaci awansu może okazać się faktem. MH
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?