Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minimum 150 złotych na jednego ucznia

Maciej Hołuj
Myślenice. 114 rodzin z terenu gminy Myślenice złożyło wnioski w projekcie „Ostatni dzwonek” mającym zwiększać szanse edukacyjne dzieci z rodzin wielodzietnych.

7 lipca radni Sejmiku Województwa Małopolskiego podjęli uchwałę, na mocy której gminy otrzymają dotacje docelowe przeznaczone na wsparcie rodzin wielodzietnych (co najmniej czworo dzieci uczących się w szkołach: podstawowej, gimnazjum lub szkole ponadgimnazjalnej) przy zakupie pomocy szkolnych.

Na realizację projektu Urząd Marszałkowski przeznaczył 3 miliony złotych. Jak informuje Kornelia Pacek z Urzędu Miasta i Gminy Myślenice złożone deklaracje pochodzą w większości (29) z samych Myślenic, po 11 z Krzyszkowic i Jawornika, 10 z Głogoczowa. – Z pozostałych miejscowości wchodzących w skład gminy mamy od 2 do 8 deklaracji.

Jaki będzie dalszy los deklaracji? – Po wstępnej ich weryfikacji gmina złożyła wniosek o przyznanie dotacji w ramach projektu do Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej w Krakowie. ROPS dokonuje oceny formalnej wniosku. Stanowi on podstawę do przygotowania projektu uchwały Sejmiku Województwa Małopolskiego określającej gminy, którym zostanie przyznana dotacja celowa oraz wysokość dofinansowania dla poszczególnych gmin – mówi Kornelia Pacek.

Deklaracje kierowane są przez gminę także do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Myślenicach, którego zadaniem jest ich weryfikacja. : – Odwiedzimy każdą z tych rodzin, przeprowadzimy z nią wywiad, zbierzemy informacje o dochodach i na podstawie tych danych wydamy decyzje przyznające pomoc. Środki przekazywane będą rodzinom prawdopodobnie jako zasiłek celowy – mówi Małgorzata Aleksandrowicz z myślenic-kiego MOPS–u

Jak informuje minimalna kwota zasiłku to 150 złotych na jednego ucznia. Jaka kwota ostatecznie zostanie zaproponowana i jakimi środkami instytucje będą mogły dysponować okaże się po 25 sierpnia. Zdaniem urzędniczków przyznane rodzinom pieniądze nie zaspokoją wszystkich potrzeb, biorąc pod uwage fakt, że chociażby zestaw podręczników kosztuje dzisiaj od 300 do 400 złotych. Dlatego ich zdaniem te pieniądze mogą zaledwie wesprzeć budżet rodzinny.

– Dobre i to – mówi pan Grzegorz, ojciec pięciorga dzieci mieszkający z rodziną w jednej z podmyślenickich miejscowości. – Cieszę się, że ktoś w ogóle o nas pomyślał. Przed rozpoczęciem roku szkolnego liczy się dla nas każda złotówka.

Fizycznie pieniądze trafią do rąk rodziców dopiero w październiku, po zakończeniu całej procedury już jako refundacja poniesionych kosztów na wyposażenie dzieci do szkoły.

Napisz do autora:
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski