Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister Arłukowicz kpi sobie z obywateli

Dorota Stec-Fus
Edytorial. Odmawiając sporządzenia i przedstawienia opinii publicznej sprawozdania z wykonania ustawy refundacyjnej minister zdrowia Bartosz Arłukowicz jawnie kpi sobie z obywateli. I to w sytuacji, w której – w wyniku kolejnych decyzji resortu – muszą oni coraz więcej płacić za leki i przybywa tych, których nie stać na realizację recept.

Czytaj także: Tajemnicze miliardy oszczędności >>

Pokrętna postawa ministerstwa jest niebywała. Lekceważy ono nie tylko pacjentów, ale także najważniejsze instytucje w naszym kraju. Otóż w grudniu ubiegłego roku wiceminister zdrowia poinformował rzecznika praw obywatelskich – który przypomniał mu o obowiązku przedłożenia sprawozdania – iż jest ono już na ukończeniu. Tymczasem prace nad dokumentem nawet się nie rozpoczęły! Wynika to m.in. z odpowiedzi, której resort udzielił wczoraj na pytania „Dziennika Polskiego”.

Uchylając się od przygotowania dokumentu minister łamie prawo, ale w tym szaleństwie jest metoda. Przedstawiając go musiałby poinformować opinię publiczną o kolejnym przekroczeniu prawa, jakim jest przeznaczenie zaoszczędzonych na lekach ok. 3,7 mld zł na niezgodne z ustawą cele. Wszystkie pieniądze powinny zostać wykorzystane dla polepszenia dostępu pacjenta do nowoczesnych leków, lecz tak się nie dzieje.

Minister musiałby też odnieść się do budzącego kontrowersje tzw. importu równoległego, tj. wywożenia leków za granicę przez niektóre hurtownie farmaceutyczne. W efekcie w naszych aptekach brakuje potrzebnych pacjentom preparatów. Analizy pokazałyby też, iż wprowadzony w 2012 r. system ustalania cen i refundacji leków doprowadził do tego, że za coraz więcej medykamentów chorzy muszą płacić 100 proc. ceny.

W tej sprawie, jak w soczewce, skupia się także fatalny obraz naszego parlamentaryzmu. Wybrańcy narodu, którzy powinni egzekwować od urzędników ważne dla obywateli decyzje, nie są do tego zdolni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski