Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister faworyzuje usługi Poczty Polskiej?

(BAN, MAPI)
Sławomir Kowalski
Kontrowersje. Ministerstwo Sprawiedliwości ogłosiło przetarg na obsługę korespondencji sądowej. Dwa lata temu zlecenie szacowane na pół miliarda złotych wygrały prywatne firmy, oferując najniższą cenę. Tym razem ma ona nie być decydującym kryterium, a przetarg prawdopodobnie wygra Poczta Polska.

Zwycięzca będzie dostarczał korespondencję nie przez dwa, ale przez trzy lata.

Zmieniają się też kryteria wyboru oferenta. W 2013 r., gdy przetarg wygrały Polska Grupa Pocztowa, InPost i Ruch, decydowała cena. Teraz stanowi ona nadal 70 proc. oceny całości, ale istotne będzie też np., czy operator zatrudnia listonoszy na etatach (15 proc.).

Spore kontrowersje budził sposób realizacji usług przez firmy, które były oskarżane o nierzetelność oraz niedostateczną ochronę danych adresatów.

Na jakość dostarczanych przesyłek narzekali również adwokaci. - Pisma sądowe, które odbierałem w kiosku, leżały między papierem toaletowym i podpaskami - mówi mecenas Wojciech Bergier, krakowski adwokat.

Prawnik pisał kilka razy do InPostu reklamacje na temat niskiej jakości usługi. - Żadna z nich nie została do dzisiaj rozpatrzona - dodaje mecenas Bergier.

Zdaniem Polskiej Grupy Pocztowej, która w 2013 r. wspólnie z InPostem i RUCH-em wygrała przetarg na dostarczanie przesyłek sądowych, a na początku tego roku została w całości przejęta przez InPost, warunki ogłoszonego przez Ministerstwo

Sprawiedliwości przetargu budzą niepokój. - Wśród warunków można znaleźć także takie, które wyraźnie i bez powodu preferują dotychczasowego pocztowego monopolistę, a to naszym zdaniem jest sprzeczne z interesem zamawiającego - mówi Wojciech Kądziołka, rzecznik Polskiej Grupy Pocztowej.

- W ciągu 16 miesięcy obowiązywania obecnej umowy udowodniliśmy, że potrafimy realizować ten kontrakt na poziomie lepszym niż Poczta Polska w latach wcześniejszych - przekonuje Wojciech Kądziołka.

Odmiennego zdania jest Poczta Polska, która twierdzi, że prywatni operatorzy nie sprostali wyzwaniu. Powołuje się tu na opublikowany w marcu raport Urzędu Komunikacji Elektronicznej, w którym stwierdzone zostały liczne problemy z terminowością dostarczenia przesyłek, ich poprawnym oznaczeniem oraz doręczaniem.

Na usługi PGP, InPostu, i RUCH-u wielokrotnie narzekali też nasi Czytelnicy. - Byłem świadkiem, jak zamiast pracownika InPost przesyłki rozwoził sołtys Starego Wiśnicza, tłumacząc to tym, że "pomaga koledze". Jaka jest odpowiedzialność firmy InPost, jeśli oddają przesyłki do doręczenia w postronne ręce? - pytał mieszkaniec Starego Wiśnicza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski