Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Minister: ocena szkół nie ma sensu

Anna Kolet-Iciek
Minister edukacji Anna Zalewska chce zmienić zasady ewaluacji
Minister edukacji Anna Zalewska chce zmienić zasady ewaluacji Fot. Piotr Smoliński
Edukacja. System oceny pracy szkół przygotowany przez naukowców z UJ, który pochłonął ponad 70 mln zł zostanie wyrzucony do kosza, bo jak twierdzi minister edukacji „nie ma on większego sensu i doprowadził jedynie do rozrostu szkolnej biurokracji".

- Polska szkoła jest uwięziona w biurokracji, a wymyśliło ją 10 osób, które chciały zarobić na projektach europejskich - oświadczyła Anna Zalewska z mównicy sejmowej, prezentując wyniki audytu przeprowadzonego w MEN.

Chodzi o ewaluację, czyli system nadzoru pedagogicznego nad szkołami i przedszkolami, który wprowadzono w 2008 roku, przeznaczając na to ponad 70 mln zł ze środków unijnych i budżetu państwa. Ministerstwo Edukacji zapowiadało wówczas, że dzięki niemu uda się zobiektywizować zewnętrzną ocenę pracy szkół. Problem w tym, że system nie został dobrze przygotowany i już kilka razy wprowadzano w nim spore modyfikacje. Nie udało się też dobrze przygotować do pracy kuratoryjnych wizytatorów.

Choć w pierwszym etapie na ich szkolenia, często wyjazdowe i organizowane w drogich hotelach, poszło ok. 14 mln zł, wkrótce trzeba było zorganizować kolejne kursy, bo jak się okazało, wizytatorzy byli zbyt pobłażliwi dla szkół. W pierwszych ewaluacjach wystawiali im za wysokie oceny. W obowiązującej wówczas skali, w której placówki otrzymywały za określone działania literki od A do E, przeważały te pierwsze, choć z założenia były zarezerwowane wyłącznie dla najwybitniejszych. To zaniepokoiło nawet samych twórców systemu.

Kontrole mało efektywne

Wizytatorzy od samego początku narzekali na nowy nadzór. Podkreślali, że jest on wyjątkowo czasochłonny. Osoby kontrolujące spędzają w szkołach kilka dni, proszą o wypełnianie ankiet, rozmawiają z nauczycielami, uczniami i rodzicami, a następnie piszą obszerny raport z kontroli i wystawiają szkole oceny. W krakowskim kuratorium obliczono nawet, że w ten sposób wizytatorzy będą pojawiać się w placówkach nie częściej niż raz na 20 lat.

- Ewaluacja nie jest wyznacznikiem pracy szkoły, nie pokazuje, jak dana placówka radzi sobie z problemami, nie pomaga w ich rozwiązaniu - twierdzi Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.

Suchej nitki na nowym nadzorze nie zostawił również NIK, który pod koniec 2012 r. opublikował raport z kontroli. Czytamy w nim: „Nadzór pedagogiczny (…) nie był dostatecznie sprawny i efektywny. (...) Kontrole są mało efektywne i nie oddają rzeczywistego poziomu nauczania w szkołach. Zdziwienie budzi fakt, że na ponad 32 tysiące takich kontroli tylko w 42 przypadkach stwierdzone zostały niedostateczne efekty kształcenia i wychowania uczniów. Biorąc pod uwagę liczbę i skalę nieprawidłowości w polskim systemie edukacyjnym, zaleceń pokontrolnych powinno być znacznie więcej”. Jeden z ekspertów, który pracował nad raportem, opowiadał dziennikarzom o absurdach, jakie znajdowały się w materiałach z ewaluacji. - Był przykład 37-stronico-wej oceny pracy technikum, w której nie można było wyczytać, w jakich profilach ono kształci. W żadnej ewaluacji przeprowadzonej w szkołach podstawowych nie było informacji o tym, jak ta szkoła przygotowana jest do reformy obniżającej wiek szkolny - mówił.

Kłopotliwa ocena

Na ewaluacje często narzekają również dyrektorzy. - Idea oceny pracy szkoły nie jest zła, mam jednak zastrzeżenia do samej realizacji - mówi Witold Zapiór-kowski, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 w Nowym Targu. W tej podstawówce ewaluacja została przeprowadzona na początku tego roku i jak twierdzi dyrektor całkowicie zdezorganizowała jej pracę na kilka dni.

Zaznacza też, że wizytatorzy oceniając szkołę w ogóle nie wzięli pod uwagę jej specyfiki i zastosowali do oceny te same narzędzia, co w innych placówkach. - Stąd nasza nie do końca dobra ocena, ale my mamy w swoim rejonie hotel socjalny i wielu uczniów z rodzin dys-funkcyjnych - tłumaczy dyrektor nowotarskiej podstawówki.

Barbara Matura, dyrektor Publicznej Szkoły Podstawowej w Muchówce, dobrze wspomina ewaluację, być może dlatego, że jej szkoła wypadła bez zarzutu. - Proces ewaluacji to dodatkowy kłopot dla szkoły, ale raport na pewno posłuży nam do dalszego rozwoju - przyznaje Barbara Matura.

Jej zdaniem szkoły potrzebują jednak większego wsparcia. - Gdybym mogła wybierać, wolałabym powrót do starego systemu, w którym wizytatorzy mieli pod opieką konkretne szkoły, znali je i wiedzieli jak im pomóc - wspomina.

Jeszcze pięć lat

Ministerstwo Edukacji chce zrezygnować z ewaluacji, choć na razie nie ma takiej możliwości. - Ze względu na wymogi dotyczące programów unijnych musimy się z tym zmagać do 2021 roku. Będziemy jednak modyfikować sposób prowadzenia ewaluacji - zapowiada minister edukacji.

Małopolska kurator oświaty już ma pomysł, jak to wykonać. - Od września zmniejszymy liczbę ewaluacji. Raporty z ewaluacji będą też mniej obszerne, dziś mogą liczyć ponad 30 stron. Chciałabym też powrotu do rejonów wizytacyjnych, to znaczy, żeby każdy wizytator dostał pod opiekę kilka lub kilkanaście placówek. Znając szkołę, wizytator będzie w stanie jej pomóc i udzielić wsparcia dyrektorowi, teraz nie ma takiej możliwości - mówi Barbara Nowak.

***

Skąd biurokracja?

Jednym z twórców systemu jest dr Grzegorz Mazurkiewicz, naukowiec z Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie zgadza się on z przedstawioną przez MEN diagnozą. Z jego badań wynika, że ok. 30 proc. dyrektorów szkół, po roku od wprowadzenia ewaluacji, wykorzystało jej wyniki do poprawy jakości pracy.Sam jednak przyznaje, że nie wszystko się udało, bo twórcy systemu dostali zbyt mało czasu na jego przygotowanie i wdrożenie. Zawiedli też dyrektorzy. Zdaniem dr. Mazurkiewicza problem polega na tym, że wielu wydaje się, że kiedy zarzucą wizytatora papierami, lepiej wypadną w jego oczach, więc zaczyna się tworzenie zbędnej biurokracji na potrzeby ewaluacji, a to wbrew założeniom.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski