Minister postąpił przyzwoicie: księgowi są zwolnieni z VAT

Minister finansów wydał wyczekiwaną przez księgowych w wielkim napięciu interpretację ogólną w zakresie stosowania tzw. zwolnienia podmiotowego z VAT oraz obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących, wobec podmiotów zajmujących się m.in. rachunkowo-księgową obsługą firm.

Pismo Ministra finansów [PDF] >>

Jest ona zgodna ze zdrowym rozsądkiem i elementarnym poczuciem sprawiedliwości. Przy jej wydaniu minister kierował się – jak pisze – „zasadą zaufania obywateli do państwa”. I całe szczęście, bo mogło być naprawdę źle.

Alarm

Ponad miesiąc temu napisaliśmy, że wielu tysiącom polskich firm grozi upadek.

Wszystko przez to, że gdy latem ubiegłego roku, w ramach kolejnej deregulacji forsowanej przez resorty gospodarki i sprawiedliwości, posłowie pochylili się m.in. nad profesją księgowych, w celu ułatwienia dostępu do tego zawodu i uproszczenia jego wykonywania – usunęli kilka „niepotrzebnych przepisów”.

W ferworze „upraszczania” skreślili m.in. art. 76a. 2 ustawy o rachunkowości regulujący pracę księgowych, natomiast w art. 2.1 pkt 2 ustawy o doradztwie podatkowym dopisali „Księgi Rachunkowe”.

– Z załączonych do ustawy deregulacyjnej dokumentów nie wynikało, by zmiana w jakikolwiek sposób wpłynęła na pracę księgowych i biur rachunkowych – wspomina Dorota Wo­lic­ka, dyrektor Biura Interwencji i Organizacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Okazało się jednak, że osiem miesięcy po wejściu w życie feralnej ustawy prowadzenie księgowości stało się w wyniku deregulacji „czynnością doradztwa”. To bardzo ważne, bo działalność firm rachunkowych (o obrotach do 150 tys. zł) była ustawowo zwolniona z podatku VAT, natomiast „czynności doradztwa” – nie są.

Wielu księgowych, przeczulonych na punkcie zmian legislacyjnych, już w ubiegłym roku występowało do lokalnych urzędów skarbowych z wnioskiem o interpretację nowych przepisów.

– Jeszcze w styczniu 2015 r. urzędnicy wydawali im interpretacje indywidualne, mówiące o zwolnieniu z VAT usług księgowych – opisywała dyrektor Wolicka.

Ale już w lutym zaczęły chodzić słuchy, że skarbówka zmieniła interpretację. Pojawił się też niepokojący artykuł w „Gazecie Podatkowej”. – Wygląda to, jak kolejne polowanie fiskusa na karne odsetki od rzekomych zaległości podatkowych Bogu ducha winnych ludzi – obawiał się pan Piotr, doświadczony księgowy z Krakowa, który zadzwonił do Krajowej Informacji Podatkowej i usłyszał, że ministerstwo faktycznie zmieniło stanowisko: wszyscy księgowi muszą płacić 23 proc. VAT. I to od sierpnia 2014!

Ministrze, dopomóż!

– To jest działanie prawa wstecz! Doprowadzi do ruiny masę firm – ostrzegła na naszych łamach Edyta Sala, właścicielka Biura Obsługi Małego Biznesu. I wezwała ministra finansów do wydania interpretacji ogólnej, która wyjaśni wątpliwości – i którą kierować się będą wszystkie urzędy w Polsce.

Na interpretację czekaliśmy ponad miesiąc. Było warto. Wskazuje ona, że kiedy dany podmiot świadczy wyłącznie usługi prowadzenia ksiąg rachunkowych i podatkowych oraz innych ewidencji do celów podatkowych lub też sporządzania (wypełniania) zeznań i deklaracji podatkowych, może on korzystać ze zwolnienia podmiotowego w VAT, a obowiązek ewidencjonowania za pomocą kasy rejestrującej powstaje u niego na zasadach ogólnych.

„Mając na uwadze zasadę zaufania do państwa”, minister uznał za zasadne, aby podatnicy, którzy po wejściu noweli ustawy o doradztwie podatkowym zrezygnowali ze zwolnienia podmiotowego z VAT, a chcieliby powrócić do ww. zwolnienia (wcześniej niż po upływie roku, licząc od końca roku, w którym zrezygnowali z tego zwolnienia), mogli to uczynić już od 1 maja 2015 r. Podatnicy powracający do zwolnienia podmiotowego od 1 maja 2015 r. powinni zawiadomić o tym właściwego naczelnika urzędu skarbowego w terminie do dnia 8 maja 2015 r.

Interpretacja dostępna jest na stronie internetowej resortu oraz „Dziennika Polskiego”.

[email protected]