Jedną z najważniejszych nowości będzie obowiązek zawierania umów najmu mieszkania z gminnego zasobu na czas oznaczony. Umowa ma być zawierana na okres nie krótszy niż rok, ale też nie dłuższy niż pięć lat. Przed zawarciem umowy na kolejny okres urzędnicy będą sprawdzać status materialny rodziny.
Jeśli okaże się, że jej dochody na tyle wzrosły, iż nie przysługuje jej lokal komunalny, nowa umowa nie zostanie podpisana, a lokatorzy opuszczą zajmowane mieszkanie i będzie je można przekazać bardziej potrzebującym pomocy. Co ważne - pod uwagę brane będą nie tylko dochody, ale też stan majątkowy, np. posiadacz drogiego samochodu może stracić prawo do najmu.
Odzyskiwać mieszkania komunalne ma także pomóc jasne zdefiniowanie miejscowości pobliskiej. Chodzi o to, by gmina mogła wypowiedzieć umowę najmu takim osobom, które mają prawo do mieszkania w miejscowości pobliskiej. W nowelizacji ustawy określono ją jako położoną najdalej w sąsiednim powiecie. Ale radni będą też mogli w uchwale określić odległość, jaka dzieli granice ich gminy i miejscowości pobliskiej. Jeśli okaże się, że ktoś ma tam np. dom, to straci prawo do mieszkania komunalnego.
Resort budownictwa chce także ułatwić odzyskiwanie dużych mieszkań zajmowanych przez osoby samotne lub małe rodziny. W ustawie pojawi się zapis o możliwości wypowiedzenia umowy najmu, gdy zajmowany lokal ma nieproporcjonalnie dużą powierzchnię w stosunku do liczby zamieszkałych osób. Ale gmina będzie musiała jednocześnie zaoferować takim najemcom mniejszy lokal zamienny.
Według ministerialnych urzędników, nowe rozwiązania mają skrócić kolejki oczekujących na przydział mieszkania socjalnego lub komunalnego. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w całej Polsce na taki przydział czeka blisko 170 tysięcy osób.
Ale propozycje zawarte w projekcie nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów tylko w niewielkim stopniu pozwolą zmniejszyć kolejki oczekujących na pomoc mieszkaniową. Problem polega na tym, że od lat maleje zasób mieszkaniowy gmin, bo samorządy sprzedają lokale najemcom. I to przy zastosowaniu dużych bonifikat. Z analiz resortu budownictwa wynika, że w ciągu pięciu lat liczba mieszkań gminnych zmalała o ok. 200 tysięcy. Gdyby ich nie sprzedano najemcom, wcale nie byłyby dostępne dla czekających w kolejce, bo nadal zajmowałyby je inne rodziny. Ale przynajmniej część z nich udałoby się odzyskać po śmierci głównych najemców.
Ważne jest też to, że coraz częściej czekający w kolejce to osoby zakwalifikowane do lokali socjalnych, a więc głównie po wyrokach eksmisyjnych. Tymczasem w innym projekcie Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa chce zabrać dotacje na budowę lokali socjalnych i pieniądze na ten cel (będące w dyspozycji Banku Gospodarstwa Krajowego) przeznaczyć na dotacje dla gmin budujących tanie mieszkania na wynajem w ramach programu Mieszkanie Plus.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?