Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo kultury łączy siły filmowych instytucji w kraju

Urszula Wolak
Urszula Wolak
fot. Marek Szawdyn
Instytucje. Zbliża się fuzja Filmoteki Narodowej i Narodowego Instytutu Audiowizualnego. Czy nowa placówka rzeczywiście będzie efektywnie zarządzać filmowym dziedzictwem?

1 marca 2017 roku dojdzie do połączenia dwóch niezwykle ważnych instytucji filmowych. Mowa o Filmotece Narodowej (FN) i Narodowym Instytucie Audiowizualnym (NInA). Zdaniem ministra kultury prof. Piotra Glińskiego zmiany mają posłużyć zwiększeniu efektywności ich działań.

- Wszystko na rzecz zabezpieczania i udostępniania narodowego dziedzictwa audiowizualnego, ze szczególnym uwzględnieniem zbiorów Filmoteki Narodowej oraz potencjału wiedzy i techniki Narodowego Instytutu Audiowizualnego - wyjaśnia nam Radosław Różycki, rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W wyniku połączenia FN i NInA utworzona zostanie nowa państwowa instytucja kultury: Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny (FiNA).

Korzyści dla uczestników kultury filmowej

Jakie mają wynikać z tego korzyści dla przeciętnego użytkownika? Podczas posiedzenia senackiej komisji kultury Jarosław Sellin - wiceminister kultury powiedział:

- Ponieważ NiNA ma wspaniały sprzęt, wspaniałe doświadczenia cyfryzacyjne, a Filmoteka ma potężne zasoby, które wymagają cyfryzacji, więc połączenie tych instytucji przyniesie po prostu duże korzyści dla szybszego udostępniania polskiego dorobku kinematograficznego i tworzenia kolejnych zasobów w następnych latach.

Różycki przekonuje również, że bardziej efektywnie wykorzystane zostaną dotychczasowe zasoby techniczne i ludzkie obu instytucji.

Środowisko i opozycja wyraża jednak obawy

Źle pomysł połączenia obu instytucji ocenia jednak senator PO Jerzy Fedorowicz, którego nie przekonują argumenty ministerstwa.

- Filmoteka Narodowa i NInA to dwie kompletnie różne instytucje skupione na swoich działaniach. Obawiamy się, że w wyniku ich połączenia powstanie moloch, co może mieć wpływ na spadek merytorycznego poziomu reprezentowanego dotąd przez FN jak i NInA. Nasze stanowisko nie przekonało jednak ministerstwa - tłumaczy Jerzy Fedorowicz.

Informacja o fuzji FN i NInY budzi też obawy reprezentantów środowiska filmowego.

Pojawia się bowiem pytanie, czy powstanie FiNY nie ma na celu zwiększenia jej zależności od politycznych decyzji państwa.

W praktyce bowiem NInA uczestniczyła także w działania koprodukcyjnych m.in. przy „Powidokach” Andrzeja Wajdy czy telewizyjnym spektaklu „Ich czworo” w reżyserii Marcina Wrony oraz serialu „Aktorzy” Moniki Strzępki i Pawła Demirskiego. Jakie dzieła będą wspierane po fuzji tej instytucji? Na to pytanie nikt oficjalnie nie chce odpowiedzieć. - Te wątpliwości nie rokują dobrze, a dokonanie fuzji musi mieć jakieś drugie dno - mówi nam jeden ze specjalistów z dziedziny filmu, który pragnie pozostać anonimowy.

W kuluarach mówi się, że za fuzją instytucji stoi natomiast chęć wymiany ich obecnych dyrektorów. Podczas spotkania senackiej komisji kultury w grudniu Michał Merczyński obecny szef - NInA tak wypowiedział się o połączeniu jednoznacznie: „Nie zgadzamy się z tą decyzją”.

Nowa instytucja. Nowy dyrektor

W jaki sposób będzie wybierany dyrektor nowej instytucji? Zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej Minister KiDN powołuje dyrektora na czas określony po zasięgnięciu opinii związków zawodowych działających w tej instytucji kultury oraz stowarzyszeń zawodowych i twórczych.

- Kandydata na stanowisko dyrektora można również wyłonić w drodze konkursu - stwierdza Różycki i dodaje, że we właściwym czasie minister podejmie decyzję, która z form wyłonienia dyrektora będzie najlepsza.

Nieoficjalnie mówi się o tym, że mógłby nim zostać Dariusz Wieromiejczyk, który pełni funkcję pełnomocnika ministra ds. połączenia NInA i FN, dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury w ministerstwie. - By działania ministerstwa kultury były transparentne, powinien odbyć się konkurs. Będziemy o to zabiegać - mówi senator Fedorowicz.

- Przyszłemu dyrektorowi też powinno na tym zależeć. W konkursach wygrywają bowiem najlepsi - stwierdza Fedorowicz.

Przypomnijmy, że Filmoteka gromadzi archiwa polskiej kinematografii od 1955 roku, prowadzi także m.in. program edukacyjny Filmoteka Szkolna. Narodowy Instytut Audiowizualny sprawdza się natomiast w rejestrowaniu na cyfrowych nośnikach nowych produkcji, również filmowych, teatralnych, muzycznych, ale też cyfryzacji tych zasobów, by były dostępne jak najszerszej publiczności.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski