Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ministerstwo Kultury: taka kara się należała. Mają zapłacić prawie pół miliona za prace w zabytkowym dworze bez pozwolenia

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Kara za prace w tym zabytku bez wymaganego pozwolenia została utrzymana przez ministerstwo
Kara za prace w tym zabytku bez wymaganego pozwolenia została utrzymana przez ministerstwo Andrzej Banaś
Ministerstwo Kultury utrzymało w mocy decyzję małopolskiej konserwator zabytków, która w grudniu zeszłego roku nałożyła karę 450 tys. zł kary za prace budowlane prowadzone bez pozwolenia konserwatorskiego w budynku dworu Buszczyńskich. Wchodzi on w skład zespołu dworsko-parkowego przy ul. Siewnej 25 na Górce Narodowej w Krakowie. Właścicielem nieruchomości jest Holding Liwa, spółka należąca do krakowskich biznesmenów i właścicieli hoteli - rodziny Likusów.

FLESZ - Zakup mieszkania coraz droższy

Jak skwitowała podpisana pod rozstrzygnięciem ministerstwa Magdalena Gawin, generalny konserwator zabytków - "należy uznać, że nałożenie na Holding Liwa sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie administracyjnej kary pieniężnej w wysokości 450 000 zł (...) jest adekwatne do popełnionego naruszenia". Podkreśliła również, że roboty budowlane prowadzone przy zabytkowym dworze Buszczyńskich były prowadzone nie tylko bez pozwolenia konserwatorskiego, ale także bez wymaganego przepisami prawa pozwolenia na budowę.

Rezydencja Buszczyńskich została wzniesiona około 1906 r. z inicjatywy Konstantego Wiktora Buszczyńskiego, powstała w efekcie rozbudowy dworu Antoniego Helcla z ok. 1840 roku. O sprawie tego wpisanego do rejestru zabytków dworu i interwencji służb konserwatorskich pisaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Wcześniej o rozbiórce dworu zaalarmował dr Mikołaj Getka-Kenig, historyk architektury oraz członek Wojewódzkiej Rady Ochrony Zabytków przy wojewódzkim konserwatorze.

Miejski konserwator zabytków wstrzymał - prowadzone bez uzyskania wymaganego pozwolenia - prace w dworze. Jednocześnie nakazał wtedy wykonanie tymczasowych zabezpieczeń korony murów oraz wnętrza budynku przed dalszą degradacją spowodowaną czynnikami atmosferycznymi. Kolejne oględziny na miejscu wykazały, że przy ul. Siewnej nie zastosowano się do decyzji – prace toczyły się dalej, mimo ich wstrzymania, a zabezpieczenie zyskał tylko fragment murów. W końcu jednak zaprzestano kontynuowania prac.

Ofiarą samowolnych robót padły m.in.: dach, który rozebrano, drewniane stropy w poziomie pierwszego piętra, które wymieniono na żelbetowe, drewniana klatka schodowa, stolarka okienna i drzwiowa, która została zdemontowana i zutylizowana, piece, które usunięto.

Jeszcze w połowie listopada zeszłego roku nadzór budowlany wszczął postępowanie w sprawie robót budowlanych w budynku dworu, wykonywanych bez decyzji pozwolenia na budowę. Wydania tego pozwolenia magistrat odmówił inwestorowi pod koniec października. W projekcie budowlanym - który nie zyskał akceptacji - przewidziano wymianę istniejących stropów drewnianych na żelbetowe nad parterem i pierwszym piętrem, wyburzenie drewnianej klatki schodowej posiadającej oryginalną kutą balustradę, podwyższenie połaci dachu głównego o 1 m, a dachu wieży o pół metra, wprowadzenie w połaci dachu trójkątnych lukarn oraz
przeszklonego przykrycia wschodniej dobudówki.

Sprawą samowoli w dworze zajęła się również krakowska prokuratura - po zawiadomieniu złożonym przez miejskiego konserwatora o tym, że w zabytku toczą się prace bez pozwolenia i mimo ich wstrzymania przez konserwatora. Postanowiła też interweniować wojewódzka konserwator, która ostatecznie, w połowie grudnia ubiegłego roku, nałożyła karę.

Spółka Holding Liwa nie zgodziła się z decyzją małopolskiej konserwator i odwołała się do Ministerstwa Kultury. Jak pokazuje wydane teraz rozstrzygnięcie ministerstwa - bez efektu. "Na skutek robót budowlanych wykonanych przez Holding Liwa sp. z o.o. zdemontowano elementy wśród których prawdopodobnie znajdowały się elementy oryginalne z okresu budowy dworu" - zwróciła m.in. uwagę generalna konserwator zabytków. Właściciel zabytku może jeszcze wnieść na tę decyzję skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

Dodajmy jeszcze, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w maju br. - w ramach postępowania legalizacyjnego - nałożył na spółkę Holding Liwa obowiązek doprowadzenia zabytkowego budynku dworu przy Siewnej do stanu zgodnego z dokumentacją techniczną uzgodnioną z miejskim konserwatorem zabytków z końcem stycznia tego roku.

Prosiliśmy inwestora o komentarz do sprawy, jak też informację, jakie ma plany odnośnie dworu. Czekamy na odpowiedź.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski