Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mirosław Bieniasz zaprasza do klubu

Redakcja
Jeden z bardziej utytułowanych polskich specjalistów od kolarstwa górskiego Mirosław Bieniasz założył nowy klub - Bieniasz Team PGNiG Team Tarnów.

KOLARSTWO

- Dzięki pomocy naszego sponsora oraz mojej rodziny klecimy jakoś budżet i startujemy w zawodach. Odnosimy już też pierwsze sukcesy - _mówi Mirosław Bieniasz.__Klubowa baza mieści się w... jego sklepie rowerowym. Dzięki niej kolarze mają zapewniony sprzęt, a głównego trenera wspierają bracia, mający podobne sklepy w innych miastach. W Tarnowie i okolicach nie brakuję chętnych do uprawiania kolarstwa, ale na razie nie dla wszystkich jest miejsce. - _Uprawiam już długo tę dyscyplinę, ale pewnych rzeczy nie mogę zrozumieć. Kompletnie nie pomaga nam miasto, choć przeznacza na promocję tej dyscypliny pewne środki. Otrzymują je kluby, których zawodnicy startują w zawodach w sprzęcie zakupionym w dyskoncie spożywczym. I w taki między innymi sposób mamy rozwijać kolarstwo w Tarnowie... Liczymy, że może za rok władze miejsce spojrzą na nas łaskawszym okiem. Wówczas moglibyśmy rozszerzyć naszą ofertę - _mówi Bieniasz._

Na razie ścisłym programem treningowym objętych jest 10 kolarzy, większość z Tarnowa, choć dwójka zawodników pochodzi z Poznania, a jeden z Jasła. Mirosław Bieniasz, Tomasz Ziembla i Jarosław Miodoński odnoszą sukcesy w kategorii najmłodszych weteranów w MTB. 13-letni Maciej Topór wygrał Puchar Bieszczad, a w Pucharze Tarnowa zajmuje drugie miejsce. Oprócz kolarstwa jest mistrzem w gokartach, uprawia też wspinaczkę.

Liderem grupy miał być Marcin Chochołek z Jasła, który był blisko reprezentacji Polski juniorów i był już na testach u trenera kadry Andrzeja Piątka. Niestety, podczas treningu wpadł pod autobus i doznał poważnego złamania nogi. Bieniasz: - Taki zawodnik to prawdziwy skarb, już ze szpitala wysyła mi wiadomości, abym nie skreślał go, bo on jeszcze wystartuje. Lekarze bali się, czy zawodnik będzie mógł normalnie chodzić i próbowali mu wybić z głowy kolarstwo. Jego upór jednak się opłacił, bo za dwa tygodnie wystartuje w zawodach. Mając jedną nogę w gipsie siadał na rower i pedałował zdrową kończyną!

W elicie jeżdżą Joanna Wąsiel, Maksymilian Bieniasz i Mateusz Wzorek, w maratonach grupę reprezentuje także Szymon Biel z Żywca.

Mirosław Bieniasz bardzo ciepło wspomina czasy, gdy był jednym z liderów Cracovii-Construction. - _To był na pewno najpiękniejszy czas w mojej przygodzie z kolarstwem. Zaczynaliśmy jako mała grupka, ale co roku zwiększał się budżet i startowaliśmy we wszystkich najważniejszych polskich wyścigach, potem do tego doszły starty zagraniczne. Wówczas zobaczyłem, jak wygląda prawdziwe kolarstwo, wszystko skrzętnie notowałem, zapamiętywałem. Teraz, już jako weteran, chcę przekazać tę wiedzę młodszym kolegom. Chciałbym, aby tak jak ja, mój brat czy Tomek Ziembla mieli możliwość przeżycia takiej przygody jak my w Cracovii - _kończy Mirosław Bieniasz.

Paweł Panuś__

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski