Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miss Borzęcina nie ma chłopaka

Redakcja
Już po raz czwarty wybierana była Miss gminy Borzęcin. Tym razem wprowadzona została po raz pierwszy innowacja. Wyborom nadano charakter otwarty, co dopuszczało do konkursu kandydatki także spoza gminy. Oprócz miejscowych dziewcząt, w konkursie uczestniczyły mieszkanki Sufczyna, Brzeska, Dębna, Rylowej, Krakowa, a nawet ... Bydgoszczy. Mimo wszystko korona najpiękniejszej pozostała w Borzęcinie. Przez najbliższy rok nosić ją będzie 18-letnia Justyna Golonka.

Wybierali najpiękniejszą

   W tegorocznej edycji wyborów Miss Borzęcina wystartowało 16 kandydatek. Konkurs składał się z dwóch etapów. W pierwszym dziewczęta musiały dokonać prezentacji, zatańczyć lambadę, zawiązać krawat (niekoniecznie w sposób klasyczny, jury szczególnie wysoko oceniało własną inwencję i fantazję) oraz zademonstrować uśmiech po zjedzeniu cytryny.
   Po tym etapie wyłoniono pięć finalistek. Finał rozpoczął się od konkurencji, polegającej na układaniu pagonów ze stopniami wojskowymi według hierarchii - trzeba przyznać, że dziewczęta wykazały się dużą wiedzą na ten temat. Sporo zabawnych sytuacji towarzyszyło konkurencji, polegającej na malowaniu paznokci z zawiązanymi oczami. Z kolei ubijanie piany z trzech jaj wymagało nie lada kondycji i pewnych umiejętności kulinarnych. Wreszcie nastąpił punkt kulminacyjny imprezy, czyli mierzenie długości nóg. Jeszcze tylko taniec towarzyski i jurorzy udali się na naradę. Komisji przewodniczył Janusz Sworniowski, funkcję honorowego przewodniczącego pełnił wójt - Janusz Kwaśniak (fundator głównej nagrody - telewizora), jednak bez prawa głosu. Trzeba przyznać, że werdykt nieco odbiegał od oczekiwań publiczności, a widzów na stadionie w Borzęcinie zgromadziło się w tym roku półtora tysiąca.
   Tegoroczna Miss Borzęcina, Justyna Golonka, ma 18 lat i jest uczennicą brzeskiego Liceum Ogólnokształcącego. Długość jej nóg musi budzić podziw - 109 centymetrów. Lubi tańczyć i czytać książki. Jak mówi o sobie, nie ma jeszcze chłopaka. Do konkursu zgłosił ją kolega. _Początkowo miałam ochotę wycofać się ze startu. Potem byłam przekonana, że odpadnę w pierwszym etapie. Kiedy jednak doszłam do finału, to poczułam, że mam szansę. Jednak werdykt przyjęłam z dużym zaskoczeniem - _mówiła rozpromieniona tuż po ogłoszeniu wyników. Nagrodę główną - telewizor wręczył jej sam fundator, czyli wójt Janusz Kwaśniak. Tytuł Wicemiss otrzymała Beata Sacha z Sufczyna (nagroda pieniężna ufundowana przez firmę "SWORJAN"), która jednocześnie uznana została Miss Publiczności (olbrzymia półtorametrowa maskotka łosia). Na dalszych miejscach uplasowały się Łucja Bach (zestaw fotograficzny ufundowany przez "PHOTO - PERFECT"), Jadwiga Pięta i Ewelina Gzyl (maskotki ufundowane przez GOK) - wszystkie trzy z Borzęcina.
   Wybory miss zakończyła wielka, plenerowa dyskoteka. Organizatorami konkursu były Urząd Gminy Borzęcin oraz Gminny Ośrodek Kultury
w Borzęcinie.
Zofia Sitarz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski