Spotkanie, które rozegrano awansem, ze względu na udział sanoczan w Pucharze Europy, zakończyło się bolesną porażką „Szarotek” aż 1:10.
– Wiedzieliśmy, że gospodarze zaatakują nas od samego początku. Plan był taki, aby przetrzymać te kilka minut naporu. Nie udało się. Tracone w pierwszej tercji w odstępach kilkunastosekundowych gole podcięły nam skrzydła. Podobnie było w drugiej tercji. Tam długimi momentami graliśmy bardzo dobrze. Wystarczyły jednak ostanie dwie minuty, chwila dekoncentracji i znów traciliśmy trzy gole. A Sanok z każdą kolejną bramką jeszcze mocniej się nakręcał. Stąd, taki a nie inny wynik – ocenił drugi trener Podhala Marek Rączka.
– Przyznam, że ciężko coś wydusić z siebie po takim meczu. Nic mądrego do głowy mi nie przychodzi. Cokolwiek bym powiedział, zabrzmi głupio. Co z tego, że chociażby statystyka oddanych strzałów jest zbliżona do __siebie (41–37 na korzyść Sanoka – przyp. mz), jak liczy się to co wpadło do __bramki – przyznał kapitan „Szarotek” Jarosław Różański.
W niedzielnym spotkaniu w Sanoku w szeregach Podhala zadebiutował Słowacki obrońca Martin Imrich. Urodzony 6 stycznia 1991 roku zawodnik mierzy 192 cm wzrostu i waży 100 kg. Jest wychowankiem Popradu. Ponadto grał w Dukli Trenczyn, MHC Martin oraz Prievidzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?