18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz przegrał na pieńku

Redakcja
Sebastien Loeb nie poradził sobie wczoraj na trasie Rajdu Polski Fot. PAP
Sebastien Loeb nie poradził sobie wczoraj na trasie Rajdu Polski Fot. PAP
- Trafiliśmy w pieniek. I to tak nieszczęśliwie, że złamało się przednie zawieszenie w naszym citroenie - opowiadał wczoraj Francuz Sebastien Loeb. W ten sposób mistrz świata najprawdopodobniej stracił szansę na zwycięstwo w Rajdzie Polski, 8. rundzie Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Świata w Mikołajkach. Po pierwszym dniu prowadzi jego najgroźniejszy rywal - Fin Mikko Hirvonen z ekipy Forda.

Sebastien Loeb nie poradził sobie wczoraj na trasie Rajdu Polski Fot. PAP

RAJD POLSKI. Sebastien Loeb w tarapatach

Tego nikt się nie spodziewał. Mistrz świata urwał koło po przejechaniu zaledwie 1200 metrów czwartego odcinka specjalnego. Francuz nie traci jednak nadziei. - Jutro też jest dzień. Jedziemy dalej, choć z dwudziestominutową karą. W rajdach wszystko jest możliwe - mówił Francuz.
Z takiego obrotu sprawy zadowolony jest Hirvonen, który w klasyfikacji generalnej MŚ traci do Loeba tylko siedem punktów. - Sebastian wypadł tuż po starcie. Jechałem tam bardzo ostrożnie, nie zamierzałem popełnić tego samego błędu - przyznał. Jego partner z zespołu Forda również nie cisnął pedału gazu w tym miejscu. - Tam było bardzo dużo pieńków - stwierdził Jari-Matti Latvala.
Za to z tempa jazdy zadowolony był Norweg Petter Solberg, który przez mazurskie szutry przedziera się leciwym citroenem xsarą wrc. - Cały czas jadę pełnym gazem - przyznał.
Na odcinku tym bączka wykręcił również Krzysztof Hołowczyc. - Najpierw uderzyliśmy w bele słomy, potem kręciliśmy się i zgasł nam silnik - przyznał nasz najbardziej utytułowany zawodnik. W ten sposób stracił ponad dwadzieścia sekund. - Jesteśmy jednak w jednym kawałku. I to się tylko liczy - dodał. Krakowianin Michał Kościuszko, lider mistrzostw świata juniorów, toczy zacięty pojedynek z Kevinem Abbringiem. - Kelvin jest naprawdę szybki - nie krył zaskoczenia krakowianin.
Po drugiej pętli sytuacja się nie zmieniła. - Bardzo mi się podoba ten rajd - stwierdził Hirvonen, który najpewniej porusza się po mazurskich szutrach. Tuż za nim, jak cień, podąża jego partner z zespołu. - To był bardzo dobry dzień dla nas. Mikko ciśnie niewiarygodnie - mówił Latvala. Na najmniejszy błąd kierowców Forda czyha Dani Sordo z ekipy Citroena. - Droga była już w złym stanie. Nie chciałem atakować. Jutro jednak spróbuję - stwierdził.
- Focus jest fantastyczny - tak Hołowczyc, który po drugiej pętli znalazł się na dziewiątym miejscu, komplementował swój samochód . - Tylko jeden facet jest trochę wolny... - dodał. Doskonale jedzie również Michał Bębenek, który przewodzi stawce kierowców w samochodach grupy N, zajmując jednocześnie 11. miejsce.
Kościuszko za to zaczął narzekać na ból ręki. Mimo to wciąż utrzymywał się na drugim miejscu w JWRC. - Kevin jedzie bardzo szybko. Na szczęście udaje nam się za sobą utrzymać Martina Prokopa - dodał krakowianin.
W Mikołajkach emocji więc nie brakuje. Kibiców również. Zwycięzcę Rajdu Polski poznamy jutro po południu.
DMA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski