Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz rysunku rodem z Dobczyc. Pośmiertna wystawa prac Krzysztofa Marciniaka w jego rodzinnym mieście

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Wystawa w Dobczycach
Wystawa w Dobczycach Katarzyna Hołuj
W Miejskiej Bibliotece Publicznej w Dobczycach otwarto wystawę prac Krzysztofa Marciniaka. „Zostawiam Ci moje życie. In memoriam” to pierwsza pośmiertna wystawa prac tego znakomitego grafika w jego rodzinnym mieście. Wśród tysięcy prac, jakie po sobie pozostawił jest m.in. logo Dobczyc. To właśnie on w 2008 roku wygrał ogłoszony przez gminę konkurs na znak „firmowy” Dobczyc.

Krzysztof Marciniak (rocznik 1983) z wyróżnieniem ukończył wydział grafiki na krakowskiej ASP, a później na tej samej uczelni obronił doktorat.

Ocalić spuściznę artystyczną

Podczas wernisażu, na którym obecni byli nie tylko członkowie rodziny i przyjaciele artysty, ale również władze Dobczyc i inni mieszkańcy tego miasta sporo uwagi poświęcono temu, że prace Krzysztofa, których zostało aż około 5000, należy zinwentaryzować i zarchiwizować, tak aby jak najdłużej przetrwały i mogły je oglądać kolejne pokolenia mieszkańców.
Kurator wystawy – Jerzy Fedirko wyraził opinię, że Krzysztof Marciniak, jeśli już nie jest to na pewno będzie w przyszłości zaliczany do najwybitniejszych mieszkańców Dobczyc.

Mistrz rysunku

Mówi o nim: „mistrz kreski, rysunku” i dodaje, że jako kurator miał niezwykle trudne zadanie wybranie spośród ok. 5000 prac (szkiców, rysunków i instalacji) udostępnionych mu przez matkę Krzysztofa – panią Zofię, kilkunastu, które można oglądać na wystawie.
Wybrał trzynaście rysunków, a ponadto oryginalne szkicowniki i trzy odbitki tego samego miedziorytu – ostatniego, niedokończonego dzieła Krzysztofa przedstawiającego najprawdopodobniej jego samego. Te ostatnie można było oglądać tylko na wernisażu.

Tą wystawą wypełniam moralne zobowiązanie. W 2013 roku spotkałem Krzysztofa na ulicy w Myślenicach. Spieszył się, ja zresztą też, ale wyjął z sakwy szkicownik z pracami wykonanymi w Grecji, z której właśnie wrócił. Trzeba wiedzieć, że Krzysztof umiłował Grecję, cywilizację śródziemnomorską, filozofię, myślenie o człowieku. Wtedy oglądając na ulicy jego prace powiedziałem, że to gotowy materiał na wystawę, odparł „Jurek, zrobisz. Będziesz kuratorem”. Po latach spłacam jakby dług wobec niego – mówił Jerzy Fedirko.

Na wystawie prac z „greckiego szkicownika” nie ma, bo akurat jego pośród zachowanych nie odnalazł.

Całe jego życie było jego twórczością. Krzysiek rysował codziennie, Krzysiek robił coś codziennie. Stąd tak duży dorobek bardzo młodego człowieka, bardzo dojrzałego. On nie stracił ani jednego dna. Talent, który miał został wykorzystany w 100 procentach – mówiła dr Natalia Nowacka, która studiowała z nim na jednym roku i zrealizowała trzy wystawy jego prac. - Moim marzeniem jest to, żeby twórczość Krzysztofa była szerzej znana, bo jest tego warta.

Talent nieprzeciętny

O ponadprzeciętnym talencie Krzysztofa mówił też Rafał Zalubowski, również grafik i absolwent krakowskiej ASP, kilka lat starszy od Krzysztofa, do którego szkoły rysunku Krzysztof trafił jako 16-latek.
Jak wspominał Rafał, nie od początku objawił się jako wielki talent, ale już po roku widać było, że nim jest, a później rozwijał się coraz bardziej.
Były nauczyciel Krzysztofa wspomniał wystawę prac, z czasów kiedy ten był na IV roku studiów.

Prof. Gaj, który nie nadużywał ani pochwał ani wartościujących opinii, nigdy nie mówił wprost, że coś jest bardzo dobre, na tej wystawie powiedział, że to jest taka sytuacja, w której uczeń przewyższył nauczyciela – mówił Rafał Zalubowski.

On sam nazwał Krzysztofa „eksploratorem, który zaskakiwał formami”.

Problemem jest to, że my w Polsce nie potrafimy ani doceniać, ani eksportować swoich dóbr kulturalnych – mówił Rafał Zalubowski.

I dodał, że Krzysztof to taka osoba, którą trzeba się będzie kiedyś podzielić, dlatego tak ważne jest zachowanie jego prac dla potomnych.

Krzysztof Marciniak zmarł 10 kwietnia 2014 roku.

Wystawę „Zostawiam Ci swoje życie. In memoriam” zorganizowało Myślenice Stowarzyszenie Cooltura przy współpracy z Miejską Biblioteką Publiczną w Dobczycach oraz Urzędem Gminy i Miasta Dobczyce. Honorowy patronat nad nią objął burmistrz Dobczyc Tomasz Suś.

Wernisaż wystawy malarstwa Andrzeja Boryczki (na zdj. z kurator wystawy dr Natalią Nowacką)

Raj kolorów Andrzeja Boryczki. Nowa wystawa w Myślenicach

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski