Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrz świata wraca do zespołu Unii

Piotr Pietras
Zawodnicy Grupy Azoty Unii Tarnów zapowiadają, że w nadchodzącym sezonie postarają się powalczyć o jak najwyższe cele w ekstralidze
Zawodnicy Grupy Azoty Unii Tarnów zapowiadają, że w nadchodzącym sezonie postarają się powalczyć o jak najwyższe cele w ekstralidze Fot. GRZEGORZ GOLEC
Żużel. W Centrum Handlowym Gemini Park Tarnów zaprezentowana została drużyna „Jaskółek”, która w tym roku powalczy o medale.

Prezentacja drużyny „Jaskółek” to najlepszy znak, że sezon żużlowy jest już tuż-tuż. Podczas wczorajszej uroczystości kibicom zaprezentowano 12 zawodników i dwóch trenerów Grupy Azoty Unii, których na scenę wyprowadzali młodzi zawodnicy UKS „Jaskółki”. Jako pierwsi na scenie pojawili się trzej juniorzy, którzy egzamin na licencję „Ż” zdali dopiero w poprzednim sezonie: Eryk Budzyń, Michał Nowiński i Damian Dąbrowski. Pierwszy z nich wyjaśnił kibicom dlaczego ma na imię Eryk.

– Mój tato w latach 80. był kibicem żużla, wtedy jednym z najlepszych zawodników na świecie był Duńczyk Erik Gundersen, dlatego tato wybrał to imię dla mnie – wyjaśnił młody zawodnik Grupy Azoty Unii.

Jako kolejny na scenie pojawił się Dawid Matura, zawodnik, który mieszka w Wesołowie koło Zakliczyna (około 30 km od Tarnowa) i na treningi wozi go prywatny kierowca, którym jest jego... mama.

Trzej kolejni juniorzy, których zaprezentował konferansjer to Ernest Koza, Mateusz Borowicz i Kacper Gomólski. Ostatni z wymienionych ma być wiodącym młodzieżowcem w zespole „Jaskółek”, walczącym o drużynowe mistrzostwo Polski. Nadchodzący sezon będzie dla niego ostatnim w kategorii juniorów. _– W tym sezonie chcę zdobywać dużo punktów w ekstralidze i poprawić swoją pozycję w IMŚJ. By osiągnąć ten drugi cel muszę najpierw przejść przez eliminacje krajowe, a __to jest najtrudniejszy etap _– podkreślił popularny „Ginger”.

Pierwszy z seniorów na scenie pojawił się Krzysztof Buczkowski. To nowy zawodnik Grupy Azoty Unii, który przeszedł z Polonii Bydgoszcz.– Mam nadzieję, że odrodzę się w __Tarnowie – stwierdził „Buczek”.

Chwilę potem zaprezentowany został Artiom Łaguta, nazywany przez tarnowskich kibiców „Rosyjską Torpedą”, natomiast tuż po nim kibice powitali Martina Vaculika, który po słabszym poprzednim sezonie na przełamanie lodów otrzymal od kawiarni „Grycan”... puchar lodowy.

Na deser organizatorzy prezentacji zostawili sobie najlepszych zawodników. Najpierw pojawił się Janusz Kołodziej. – Ostatnio w moim życiu wiele się zmieniło na plus. Urodziła się nam córka, trochę mniej przez to śpię, ale pocieszam się, że żona śpi jeszcze mniej. Wzajemnie się jednak wspieramy – przyznał Kołodziej.

Ostatnim zawodnikiem, który pojawił się na scenie był dwukrotny mistrz świata Amerykanin Greg Hancock. – Cieszę, się znów będę jeździł w __Tarnowie. Bardzo miło wspominam sezon 2012, gdy zdobywaliśmy mistrzostwo Polski – przyznał 44-letni Amerykanin.

Jako ostatni na scenie pojawili się dwaj szkoleniowcy, drugi trener i kierownik drużyny Paweł Baran oraz główny szef drużyny Marek Cieślak, który z zespołem „Jaskółek” zdobył już złoto i brąz DMP. Doświadczony szkoleniowiec opowiadał kibicom o swojej papudze oraz o wycieczkach rowerowych po okolicach Tarnowa. – Najczęściej jeżdżę trasą z Tarnowa przez Lubinkę do Zakliczyna. Ostatnio mam znakomitego kompana, którym jest Martin Vaculik – przyznał Cieślak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski