To przegląd obrazujący pewien fragment historii, pokazujący ważny moment. Najstarszą pracą jest dzieło Zbigniewa Lutomskiego z roku 1991, wyróżnione Nagrodą Prezydenta Miasta Krakowa. To rzecz z czasów triennalowych pokazów już po upadku żelaznej kurtyny. Możemy śledzić, jak zmieniały się gusta i w jaką stronę dryfowały wybory jury. Jak to w takich przypadkach bywa - rozmaicie się owe prace prezentują. Perspektywa czasu daje znakomite pole do układania na nowo hierarchii.
Świetnie wypada Toshihiro Hamano, zdobywca Grand Prix z 1994 roku, w swoim rozpoznawalnym stylu - dynamiczne, niemal architektoniczne formy, utrzymane w czerni i bieli. Jego prace mają ogromną siłę ekspresji przy minimalistycznych kształtach.
Obok osobowość porównywalna i wielka gwiazda światowej grafiki, czyli nieżyjący już Chorwat, Mersad Berber, zdobywca Grand Prix z 1997 roku. W jego pracy pobrzmiewają odgłosy doświadczeń końca XX w. - wojen na Bałkanach, ludobójstwa, rozruchów na tle etnicznym, rozpadu państwowości. Przy tym wszystkim jednak odczuwalna jest tu ludzka skala, tragedia pojedynczego człowieka.
Zobaczymy też surrealistyczną pracę o niemal feministycznym zacięciu Davidy Kidd (Grand Prix 2003), ale są i zupełnie abstrakcyjne gry, jak dzieło Ingrid Ledent (Grand Prix 2006).
Ta wystawa to dobra zapowiedź tegorocznego Międzynarodowego Triennale Grafiki, które czeka nas w Krakowie jesienią. Zobaczycie, jak zmieniały się tematy, podejście do grafiki jako medium. Warto je prześledzić, bo dzięki temu zrozumiemy punkt, w którym dziś znajduje się grafika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?