Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzynię z Rio witano ze śpiewem na ustach

Tomasz Biliński
Anita Włodarczyk na Okęciu
Anita Włodarczyk na Okęciu Fot. michał dyjuk
Igrzyska Olimpijskie. Mistrzyni olimpijska i rekordzistka świata wróciła do Polski i... szykuje się do Memoriału Kamili Skolimowskiej. - Kolejny rekord? Czemu nie! - mówi.

Anita, Anita wygrała igrzyska, teraz będzie rawiczan oglądać z lotniska - tak brzmi pierwsza zwrotka piosenki, wymyślonej przez mieszkańców Rawicza, którzy przyjechali do Warszawy, przywitać Anitę Włodarczyk.

Anita, Anita to dziewczyna złota, jak dobrze się zbierze, to wyśwignie młota - to już refren.

- Kto wymyślił tekst? A ułożyliśmy go, jadąc do Warszawy. Jesteśmy z Rawicza, rodzinnej miejscowości Anity. Przyjechaliśmy sporą grupą. Jest z nami zespół regionalny Wisieloki. Wspólnie bawiliśmy się w __autokarze, oni nam przygrywali, my wymyślaliśmy piosenkę - tłumaczył roześmiany - przewodniczący rady miejskiej gminy Rawicz Marek Przybylski.

Wisieloki zdominowały halę przylotów lotniska Chopina tak, że nie było słychać komunikatów. - Radość jest niesamowita, W Rawiczu mieliśmy strefę kibica, całe miasto przyszło. Spodziewaliśmy się, że Anita zdobędzie złoty medal, ale na rekord świata nie liczyliśmy - przyznał Przybylski, który dodał, że miejscowość w Wielkopolsce szykuje dla mistrzyni niespodziankę: - Wstępny plan mamy, musimy jednak poczekać, bo Anita zostaje na jakiś czas w Warszawie.

- Takiego przywitania nigdy nie miałam. Super, że z __mojej miejscowości aż tyle ludzi przyjechało - stwierdziła Anita Włodarczyk, którą od samego przejścia przez drzwi na lotnisku otoczył wianuszek kibiców i dziennikarzy.

- To kolejna feta, wcześniej miłą niespodziankę zrobili mi Brazylijczycy. Po dekoracji medalowej poszliśmy ze sztabem i moimi rodzicami na Copacabanę i tam mnie rozpoznali.Przyjemne. Teraz czas na świętowanie w Polsce. Ale to nastąpi po 28 sierpnia, czyli po Memoriale Kamili Skolimowskiej. Wstęp na stadion Narodowy jest wolny, więc mam nadzieję, że się zapełni i __to będzie takie fajne przywitanie wszystkich olimpijczyków - podkreśliła Włodarczyk, która do soboty odpoczywa i wtedy wraca do trenowania. Cel na Memoriale? Kolejny rekord świata. - Zawsze mi się na __nim fajnie rzuca, więc czemu nie - śmiała się.

Nawet zagraniczne media wiedzą, że część tajemnicy sukcesu leży... w jajkach pod każdą postacią. Mistrzyni przy okazji zawodów pochłania ich dziesiątki. - W Rio też, choć jeśli chodzi o jedzenie w wiosce olimpijskiej, to był dramat i monotonia - stwierdziła młociarka.

Przed Włodarczyk wspomniany Memoriał złotej medalistki olimpijskiej z Sydney, a potem? - Anita przechodzi do historii w spektakularnym stylu. Teraz będzie walczyła sama ze sobą. Ale nie przestajemy pracować - przyznał trener mistrzyni Krzysztof Kaliszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski